Nie wpisuję zbyt często nic do dziennika tego auta gdyż Golf nie jeździ ostatnio dużo. Ubolewam że stoi w garażu bo w obecnej sytuacji nie mam czasu na użytkowanie auta.

Za granica dojazdy do pracy odpadają gdyż jeździmy służbowym Vw Caddy kolegi, po pracy czasu na przejażdżki brak, zresztą posiadamy drugie auto wykorzystywane jako "auto do pracy" przez moją drugą polówkę.

Pojawiły się nawet sugestie abym sprzedał auto ale to najgłupszy pomysł. Takie doposażony diesel bez DPF-u to rarytas, znam stan auta, wiem ze oprócz otarcia drzwi i błotnika nie było wypadkowe czy malowane.
Sprzedam i gdy za rok sytuacja się zmieni to zostanę bez auta. Uważam że każdy powinien mieć swój pojazd, a że mój używany jest na przykład co dwa miesiące to nie problem.

Zbliżała sie magiczna liczba 90 tys. km i zgodnie z zaleceniami producenta należało wymienić rozrząd. Auto używane również w mieście na krótkich trasach więc nie ma sensu oszczędzać, ma już 6 lat więc wymiana rozrządu jak najbardziej zasadna.

Części zakupiłem oryginalne w dużej hurtowni motoryzacyjnej w moim regionie (Mini-mot) oferują pompę, napinacz i rolkę z logiem Vw, pasek zakupiłem według mnie najlepszy firmy Conti. Całość wyszła całkiem przyzwoicie (ponad 700 zł).
Do tego koncentrat płynu do chłodnic G12 i koszt wymiany rozrządu 350 zł.
Razem to koszt 1100 zł.

Mogłem oszczędzić 200 zł kupując części firm SKF czy INA ale wolałem Vw, bo jeżdżę mało a muszą wytrzymać kolejne 6-7 lat (chyba że w tym czasie nabiję kolejne 90 tys. km)

Przy okazji kolega sprawdził stan tarcz i klocków hamulcowych, zobaczył czy w turbinie nie zbiera się olej i czy nie muszę spodziewać się problemów (było jak w każdej normalnie pracującej - trochę oleju na dnie).

Wyszła drobna awaria - jedna świeca żarowa uszkodzona.
Zamiast wymieniać komplet co kosztuje około 220 zł to dostałem używana oryginalną całkiem gratis, hehe.

I według mnie nie jest to żadna fałszywa oszczędność - takie świece wytrzymują zależnie od szczęścia 100-200 tys. km.
Po prostu raz w roku muszę sprawdzać czy funkcjonują i będzie ok.

Następne czynności serwisowe to latem wymiana filtrów oraz oleju w silniku i sprawdzenie ilości czynnika w układzie klimatyzacji.

Teraz tylko jeździć