Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Peugeot Partner 1,6 HDI 90 KM
»
płakać mi się chce....
Wpis w blogu auta
Peugeot Partner
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 4211 razy
Data wydarzenia: 09.07.2013
płakać mi się chce....
Kategoria: inne
Po ostatnich dużych naprawach (2640 zł) i kupnie nowych oponek (672 zł - bo stare się okazało że są za bardzo zgremniałe) miałem cichą nadzieję, że się to wszystko ustatkuje i że uda się chociaż z pół roku bez awarii. Okazuje się jednak że nawet miesiąc nie minął i skrzynia biegów się sypie i zawór EGR jest do wymiany. Co robić... naprawiać? co jeszcze się może wysypać...
W skrzyni wg opinii mechaników (x2) wysypał się synchronizator, a czyszczenie zaworu EGR nic nie dało. Ciężko się jeździ bez 2 biegu... z 1 od razu na 3 bieg no albo dentysta przy wrzucaniu 2-ki...
a miało być tak pięknie...
Najnowsze blogi
Dodano: 13 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 14 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1
komentarz
Dodano: 16 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
35
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

Koszty straszne - 2785 zł.
Teraz pozostało mi tylko bardzo delikatnie jeździć i się modlić aby zła passa została już zakończona.
Powodzenia i życzę byś w końcu przestał mieć z nim problemy.
Ja miałem dwa służbowe partnery, jeden w dokładnie tej wersji co ma kolega tylko z 2004r i w wersji Husky z kratką.
Przejechałem nim 160 tys. i nie było z autem żadnych problemów. Tankować nam jednak wolno było tylko na Orlenie i co rzadkość we flotach Verve.
Auto było regularnie serwisowane, jeździło głównie trasy, wymiany elementów eksploatacyjnych były wykonywane zawsze przed czasem a nie po.
Kupując używane, nigdy nie wiemy jak było użytkowane wcześniej.
Partner to samochód często dość mocno eksploatowany i jeśli poprzedni właściciel o niego nie dbał, tylko kupił go z założeniem wyciśnięcia jak najwięcej i sprzedania dalej, trudno się dziwić że się sypie.
Tak przynajmniej ja to widzę.
całkowicie i nic nie dało naprawić więc auto poszło na złom z przebiegiem około 293 kkm. a woził 7-9 osób 80km dziennie
U nas też padł synchronizator, ale już nikt nie podejmuje się naprawy tego.
Sam napisałeś, że autko już swoje przejechało.
Może stać się dużo, wtryski, turbo o ile nie były wcześniej robione