Nadeszła chwila aby dopieścić nieco Pszczółkę.
Auto przeszło szczegółowy przegląd w warsztacie i zostały wymienione części, które wykazywały stopień zużycia lub w niedługim okresie czasu mogłyby ulec uszkodzeniu.

Zostało wymienione:
* olej do tylnego mostu (org. Merc)
* olej Mobil1 10W40
* filtr oleju
* filtr paliwa
* uzupełniony płyn chłodniczy (koncentrat)
* przewody zapłonowe BERU
* kopułka BERU
* palec zapłonowy BERU
* świece NKG v-line
* klocki hamulcowe przód
* poduszka amortyzatora przód x2
* termostat
* obudowa termostatu
* poduszka tylnej belki x2
* przegub mostu
* sworzeń wahacza

Trochę części się nazbierało ale teraz Pszczółka pod względem mechanicznym jest w stanie perfekcyjnym

Niestety ujawniła się pierwsza poważna usterka...
Autko nie odpala w ogóle. Po przekręceniu kluczyka zapalają się kontrolki ale nic się nie dzieje. Auto stoi już u elektryka i czeka aż ktoś się nim zajmie. Podejrzenie padło na uszkodzony rozrusznik...

A więc czekam na rozwój sytuacji...

Auto powierzone zostało w ręce mechanika, który naście lat naprawia Mercedesy. Polecany i chwalony na forach za uczciwość oraz jakość pracy. Jestem zadowolony