Wpis w blogu auta
Citroen C4
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 4014 razy
Data wydarzenia: 17.02.2014
Pierwsze zle wiesci na temat cytrynki
Kategoria: inne
Jest tylko jeden problem,ostatnio dolewałem płyn do chłodnicy i dziś go nie było,mechanik dolał,auto trochę pochodziło,później sprawdził to płyn był,kazał mi jutro przyjechać jeszcze to zobaczy,ale oglądał,to nie stwierdził nigdzie żadnych wycieków. Nie mam pojęcia czemu tak może się dziać,bardzo mnie to martwi,może Wy coś wiecie i mnie trochę pocieszycie?
Pozdrawiam
P.S. Zdjęcia dodam wkrótce,narazie brak czasu i zmartwienie z tym plynem.
Najnowsze blogi
Dodano: 15 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 16 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1
komentarz
Dodano: 17 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
42
komentarze
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

tutaj troche o tym jest napisane
Ponad to, jeżeli to jest silnik z serii VTi to ponoć jest to "normą" w tych silnikach, że troszkę tego płynu potrafi uciec i nie należy się tym przejmować.
Piszesz, że dolewałeś płyn, może być tak że po prostu układ był dość mocno zapowietrzony i po dolaniu przez Ciebie tego płynu, po prostu się odpowietrzył a Ty odbierasz to jako ubytek.
W nowym C4 II 1.6 VTi też tak miałem że płynu ubyło po pierwszej dłuższej jeździe, po dolaniu już przez ponad 20 tkm jest ok
Zapomniałeś dodać, że kolega mógł tej naprawy uniknąć.
"odechciewa mi się francuskich aut"
Zamiast biadolić mogłeś się nie napalać na auto od handlarza... Mogłeś dłużej poszukać dobrego egzemplarza lub samemu ściągnąć coś od sąsiadów.
Jasne, że to wina kraju pochodzenia samochodu, a nie stanu konkretnego egzemplarza.
ps: Luckyboy dobrze mówi, zanim się zacznie coś wymieniać to powinno się trochę poznać auto
Jeżeli handlarz sprzedał Ci auto z uszkodzoną uszczelką pod głowicą, to masz prawo żądać od niego obniżenia ceny albo naprawienia usterki, gdyż jest to wada ukryta.
Tyle ode mnie, pzdr.
Zrobilem tak ze wczesniejszym autem jak kupowalem reno w serwisie mietka,ale to go nie sprawdzalem nawet wczesniej,a oni zapewniali,ze bez wkladu : d