No to nadeszła ta wielka chwila, dziś będziemy tankować i notować ile to Bożenka jest wstanie pochłonąć paliwa z moją pewnie mało ekonomiczną jazdą... . Według wygrzebanej z głębin instrukcji tegoż maluszka, w języku co najmniej mi obcym (francuskim)dopatrzyłam się, żę pojemność baku w moim pogromcy "zimnych łokci" wynosi 47 (environ - czyli z obcego na nasz "około") litrów. To chyba całkiem sporo jak na taką pszczółkę...?

...A więc na stację raz i tankujemy do pełna...