Zacznę od tego że jestem bardzo zadowolony z autka, spalanie na poziomie 7 litów z napędem w pozycji AUTO, jest naprawdę znośne. Zresztą w Mazda przyzwyczaiła mnie właśnie do takich wartości.
To co mnie rozłożyło na łopatki to przegląd po 1000 km ;/
Umówiłem się na przegląd w Gdyni, zajechałem mając 998km na liczniku, okazuje się iż w serwisie zerwało dach z rana (przeglad na 17 ), i pan oznajmia że nie da rady :D Nie poddałem się walczyłem. Nie będę tracił paliwa przez to że nikt do mnie nie potrafił zadzwonić i odmówić wizyty (dodatkowo w bliźniaczym SEDICI nie trzeba wymieniać oleju po 1000 a powstaja w tej samej fabryce). Nic postawiłem się i odesłali mnie do serwisu SEATA w gdańsku (multidiler), mówiąc ze cena zmiany oleju to 230zl (koszt samych materiałów). Pan w seacie wystawia fakture na 350 zł :D Po rozmowie z gdynia :D Mówi że podliczyl robociznę (120zł !!!!!!!!! 20min roboty) dlatego tyle wyszło, a suzuki robocizna jest za freee przy pierwsszym tysiacu.
Miłe wspomnienia narazie :D