Na pierwsze 5000 km czekałem trzy miesiące i 15 dni. Mam wrażenie, że auto spisuje się lepiej niż na początku. Jednak na efekt docierania się elementów tocznych, tu nakładają się dwa dodatkowe czynniki, ocieplenie na dworze i zmiana ogumienia na letnie.

Nic nie stuka, nic nie trzeszczy (obawiałem się tego po analizie wpisów na forach QQ), drzwi i klapy zamykają się na lekkie "pyk". No, czasami muszę powtórzyć klapą bagażnika. Problemy z blokadą skrzyni biegów to już historia, rozwiązanie serwisu wydaje się być skuteczne.

Ważna sprawa to bieżące koszty eksploatacji, a więc spalanie. Komputer pokazuje 5,7 l/100km, ale to nie jest prawda, ostatnie 1500 km liczone przy dystrybutorze, to 5,8 litra, a dla całego dystansu 6,01. jednak dla mnie niej jest ważne czy komputer wyświetla 5,7; 2,3 czy 20,8. Ważne jest czy to co wyświetla spada czy rośnie. I tyle od niego wymagam.

Idzie lato, zaczynam doceniać biały kolor . Podobno w Hiszpanii wersja najdroższa. Ale kto to sprawdzi jak to tak daleko .