Samochód zdał egzamin pierwsze kilometry przejechał miedzy innymi na serwis klimatyzacji i do urzędu miasta w celu przerejestrowania .Następnie kilka nie dalekich tras w koło miasta no i jeden wypad nad nasze Morze Bałtyckie (Krynica Morska). Auto na razie zapakowane max 5 osób bo brakuje dwóch hehe( w planach uwzględnione oczywiście) . Załadowany Espas z tym silnikiem to zwykły autobus pod względem przyśpieszeń jak i prędkości ,ale mi to nie przeszkadza bo w końcu to rodzinne auto Bardziej przydaje się przestronność i to co polubiłem niesamowicie - odpowiednia wysokość jazdy z szybami w koło jak w akwarium .Klimatyzacja działa naprawdę dobrze . Espas ma mnustwo schowków i uchwytów na napoje stoliki obracane fotele kapitańskie i możliwość kombinacji foteli przerabianie w stoliki a po ich usunięciu równa podłoga 210 cm do dyspozycji
Spalanie w tych warunkach to około 9 .5 litra z klimą i w mega korkach w trasie nad morze .
Plany to 2 fotele ,zakup jednego uchwytu na zbiornik bo ma już dosyć ,dorobienie klucza na koło zapasowe bo w aucie nie było rozrząd ale to na późniejszy termin , pompa wody i malowanie jednego nadkola . Razem wyjdzie ok 800 zł plus malowanie także w tysiącu się zmieszczę .
Jak auto będzie śmigać jak należy to postaram się o dobrą instalację LPG najlepiej z butlą pod samochodem ( w miejscu koła zapasowego)
Francuz nie taki zły jak go malują