Było ciężko.. Potrzebowałem zawieźć żonę, dzieciaki i teściową w jedno miejsce. Żona usiadła z tyłu (gdyż jest mniejsza od teściowej). Za bardzo wygodnie tam nie miała
Raze że foteliki szerokie są (ale, jak wspomniałem, to jedne z największych na rynku), dwa trochę zapięcia pasów jej się wbijały w udo (nie była w stanie zapięć pasów z powodu ciasnoty z tyłu). Gdy potem ja usiadłem na próbę z tyłu, po środku, to rzeczywiście było ciasno i zapięcie przeszkadały, ale po zapięciu pasów przynajmniej ta ostatnia dolegliwość zniknęła.

Gdy robiliśmy przymiarkę do Scenica (na jesień), to jeszcze mieliśmy poprzednie , mniejsze foteliki. Wtedy jazda próbna, z małżonką na miejscu środkowym w drugim rzędzie, taka uciążliwa nie była....

Będe musiał pomyśleć nad inną konfiguracją ułożenia fotelików (jeden z przodu na fotelu pasażera, drugi z tyłu na środkowym fotelu lub na jednym z bocznych jeśli na środokowyum się nie zmieści), bo w wakacje mam zawieźć żonę, dzieic i teściową w góry. Bez sensu przeciez, żeby któreś z nich jechało pociągiem (tak, włączając teściową)...

Z drugiej strony wcale nie jestem przekonany, czy większe auto (Espace, Grand Voyager) by tu coś zmieniło : ten pierwszy ma też 3 fotele obok siebie (może trochę szerze: muszę, z ciekawości zobaczyć w Salonie), zaś drugi, dla tej piątej osoby, wymagał by rozłożenia trzeciego rzędu siedzeń..

Nie żebym żałował zakupu Scenica: jest super! Wolę, za jego cenę, mieć nowe auto niż czteroletniego większego vana (tym bardziej iż w 5 osób podróżuję parę razy w roku i głównie na krotszych odległościach).

Mam dość duże foteliki (Recaro Start 2.0).

Edycja 14.03.2010: "Na sucho" sprawdziłem, iż po przełożeniu jednego fotelika na przednie siedzenie pasażera a drugiego na środkowy fotel w drugim rzędzie, na pozostałych dwóch fotelach z tyły spokojnie mogą podróżować jeszcze dwie osoby . YES!