jak to po co ?? zeby taniej jezdzic

a tak spytam , po co instalacja gaz w tym aucie???

Do Dima1: widze ze kolega "po fachu " pozdrawiam

błoto wciaga no nie? :]

Do mmmmm: no to wiesz o czym mowie

Moi drodzy. Z autami terenowymi jest tak, że im więcej serca się wsadzi - i nie chodzi tu o bajery - ale o modyfikacje we własnym zakresie, to rozstanie się z takim autem jest dramatem. To jak w życiu: Kobiet się nie pyta o wiek, właścicieli terenówek nie pyta się ile palą I zgodzę się z właścicielem...można jechać wygodniejszymi autami ale dopiero to zimne brudne daje prawdziwą frajde. Pozdrawiam Jeep-niętego

tak myślałem że to auto nie traci na wartości i korzystanie 356 dni w roku to frajda ale chciałem to usłyszeć od właściciela ,nie jestem fanem terenówek ale lubie pikapy i też bym non stop korzystał...

Do mmmmm: jak i do kolegi Zachar: koledzy chyba nie rozumiecie mnie
jeep to moje hobby , lubie go , uzywam na codzien i powiem wiecej moglbym nawet w nim spac
utrata wartosci nie ma dla mnie znaczenia poniewaz nie mam zamiaru sie go pozbywac. to jest wrangler - auto kultowe , nie traci na wartosci , wrecz przeciwnie -kazda modyfikacja podnosi jego wartosc .podobniejest np. z harley'em .
autosluzy mi do rekreacji , codziennego uzytku i na dojazdy do pracy
i mam niesamowita frajde z jazdy nim . poprostu jak mam jechac gdzies to wsiadam do niego z przyjemnoscia choc mam jeszcze inne auta ktorymi bylo by polowe taniej -tyle , ze nie mam jakos ochoty jechac np polowka

dopoki tego nie sprzeda - utrata wartosci nie ma znaczenia
a skorzystac pare razy w roku albo nie skorzystac w ogole to juz ma znaczenie

mam pytanie a jak jest roczna utrata wartosci i ile razy w roku korzystasz z tego pojazdu?