Właśnie dziś mija rok od zakupu „Helmuta”. Przez ten czas przejechaliśmy razem 18466km Średnie spalanie wyniosło 5,14l, co przy około 40% jazdy po autostradach, 50% po drogach krajowych, 10% miasto, uznaje za wynik bdb Spokojnie można by zejść do 4,5l/100km albo jeszcze mniej sugerując się np. podpowiedziami z zegarów kiedy zmienić bieg ale wtedy nigdy nie przekroczylibyśmy 2500 obrotów/min  i chyba jestem jeszcze za młody na tryb jazdy „dziadek w kapeluszu” (nie obrażając żadnego dziadka). Przez ten okres nie przydarzyła się żadna usterka ani niemiła niespodzianka co nie ukrywam cieszy mnie najbardziej Auto jest wygodne, komfortowe i dość zrywne ( o ile jedzie w nim najwyżej 2 osoby ). Przy pełnym obciążeniu czuć, że to tylko 1,6TDI Jedyny minus jaki mi przychodzi do głowy to brak 6-tki. Nie wiem dlaczego VW oszczędza akurat na skrzyni bo na autostradach bardzo by się przydał dodatkowy bieg Z okazji rocznicy „Helmut” dostał nowe klocki hamulcowe, full servis klimatyzacji i dolewkę świeżutkiego oleju Kierowca natomiast raczy się Jack`iem Daniel`s`em