Do lysy1233: No pewnie a na pewno żaden za prędkość
A do całej reszty tak wiem jak się oblicza średnie spalanie
chyba każdy to potrafi. Po za tym jak na razie to ja z 500km nim przejechałem .

Do sajeks: ten licznik nie ma funkcji zerowania , trzeba sobie niestety ręcznie zapisywać .
Do manieklublin : nie jestem pewien ale kontrolki rezerwy też chyba nie ma
Panowie w końcu to jest uboga wersja , ma kierownice fotele i nie wiele więcej
Do KULAWY: "Ja nie wiem jak to może być jak ktoś nie wie ile mu auto Pali !!! " Owszem może może być , szczerze mówiąc nie kupiłem go po to by się przejmować czy on spala 6,7 czy 8 litrów, ile potrzebuje tyle mu wleję . Potrzebny był mi samochód za nie wielkie pieniądze z sporym przedziałem bagażowym ,a spalanie to drugo planowa rzecz.

PS. ja tylko chciałem się z wami podzielić swoją obserwacją,
a wy tak trochę dziwnie zareagowaliście na ten wpis.
A może ja jestem przewrażliwiony, mniejsza z tym
szerokości wam wszystkim życzę .

Ja nie wiem jak to może być jak ktoś nie wie ile mu auto Pali !!! Toć to podstawa jest !!! Gdyby palił tyle to rzeczywiście jest ekonomia przy tej masie autka ze słabiutkim silniczkiem.

Przynajmniej mandatów mniej zapłacisz

jak chcesz mieć dokładnie policzone to niestety na AWC nie będziesz tego miał. Tu spalanie średnie przynajmniej jest jakoś inaczej liczone, mi wychodzi co innego.
Więc jak chcesz mieć policzone dobrze, to najlepiej policz sam.

Do wer1207: nie wiem,nie znam się,nie widziałem...byłem w kinie i tego się będę trzymał..;-}

Jak zalałeś pod korek to teraz jeżdzij aż rezerwa się zaświeci i znowu zatankuj pod korek. Ilość litrów,które dotankujesz następnym razem dzielisz przez ilość km ,przesuwasz przecinek i masz dokładną wartość

Do ALEXANDREX: zależy jakie masz zakresy i dokładności, ale z grubsza powinno wyjść to samo, metody numeryczne kolego.

Do wer1207: no pewnie, że tak!!!!

Do wer1207: ;-}
(10:100)x100..
10x100:100..

w pierwszym przypadku wyszło 10 ale za to w drugim..też 10 ;-}

Do sajeks: Pewnie, można też litry paliwa przemnożyć przez sto, a potem dopiero dzielić na przejechane kilometry. Będzie mniejszy błąd obliczeniowy.

robisz człowieku tak: wlewasz do pełna, zerujesz licznik, przejeżdżasz sobie, gdzie Ci trzeba. Następnie tankujesz do pełna, i liczbę wlanych litrów dzielisz przez przejechane kilometry, a uzyskany wynik mnożysz przez sto. Ten wynik to Twoje spalanie. Proste jak stosunek!!!!