Witajcie. Postanowiliśmy zamontować w Hondzie oświetlenie schowka.
Oświetlenie górne jest dość kiepskie i chcąc coś wyjąć ze schowka trzeba szukać po omacku. Ten samochód sam w sobie jest dość ciemny, przyciemnione podświetlanie liczników oraz czarne wnętrze robią swoje, dlatego miłym dodatkiem jest oświetlenie schowka.
Instalacja nie jest trudna a koszt wykonania niski.

Przed instalacją oświetlenia schowka zamontowałem dodatkowy przekaźnik do radia - niestety, ale moje miało cały czas podany + , przez co musiałem je ręcznie włączać po odpaleniu silnika. Teraz radio uruchamia się po przekręceniu stacyjki.
Przekaźnik podłączyłem pod gniazdo zapalniczki, załącza on przewód czerwony radia, najłatwiejsze i pewne rozwiązanie. Dodatkowo, gdy miałem już wyprowadzone przewody od zapalniczki to dolutowałem do niej drugą - ukrytą, na przewodzie, która zasila rejestrator trasy.

Gdy wyprowadzimy przewody od zapalniczki pozostaje nam zdemontować schowek - wyjmuje się cały, jak szuflada. Odkręcamy go na dole (dwie śruby, pasuje śrubokręt krzyżowy) i wyjmujemy. Idealnie jako podświetlanie nadaje się (dowolnego koloru) taśma LED. W przypadku tej Hondy 10cm, listwę kupuje się na metry, można ją ciąć co 5cm (są złączki). Pasuje ona tak, że wcale jej nie widać, idealnie schowała się za plastikiem, który osłania zamek. Po wycięciu dziurki można przewód od listwy schować wewnątrz schowka tak, że w środku mamy jedynie oświetlenie, bez przewodów. Następnie lutujemy do krańcówki (SS0508A L=50) przewód dodatni tak, że otworzenie schowka spowoduje załączenie oświetlenia (jak w lodówce) oraz podpinamy je do naszych wyprowadzeń z zapalniczki. Jeśli będziemy chcieli w przyszłości coś dodać to możemy pokryć cyną końcówki przewodów i spiąć je złączkami, wtedy nie będziemy musieli izolować ich koszulką termokurczliwą - wystarczy odrobina taśmy (po to, aby nie goniły w aucie). Przewodów nie ukrywałem, ani nie maskowałem. Podkleiłem je odrobiną kleju tak, aby się nie uszkodziły przy otwieraniu i były równo. Jako, że przy normalnym użytkowaniu nie są widoczne to nie widziałem potrzeby maskowania.

Całość działa bardzo dobrze, krańcówka opiera się o metalowy wspornik i działa bardzo delikatnie. Polecam użycie krańcówki o L=50mm. Dzięki temu będziemy mogli ją odpowiednio dogiąć według potrzeb, a jeśli okaże się za długa to zawsze można ją przyciąć. Krańcówkę można przykleić lub przykręcić malutkim wkrętem. Niestety, ale zdjęcia nie są w stanie pokazać tego jak to wygląda "na żywo", taki urok fotografowania w nocy

Koszt:
Krańcówka - 4,20zł,
Listwa LED - 8zł (zalana w silikonie, wodoodporna),
Przewody (0.75mm) - 2,60zł.
W sumie około 15zł, nie licząc izolacji (koszulek/złączek/taśmy), cyny i lutownicy oraz kleju, każdy, kto kiedyś zmieniał coś w samochodzie musi je mieć

Niby mała rzecz a cieszy
Pozdrawiam.