Wpis w blogu auta
Honda Civic
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1382 razy
Data wydarzenia: 31.08.2012
"Ostatnia niedziela..."
Kategoria: inne
Wczoraj (30.08,2012) Civic opuścił granice województwa małopolskiego z nowym właścicielem. Teraz będzie jeździł w województwie łódzkim.
Kartona kupił fanatyk tych modeli, więc mogę być pewien, że przed nim jeszcze wieeeele kilometrów.
Długo będę wspominał ten samochód, a syn pewnie do końca życia - jego pierwsza fura. Dzięki niemu nauczył się trochę mechaniki pojazdu, nauczył się parkować, obył się z jazdą dosyć spartańskim samochodem bez wspomagaczy w postaci ABSów, wspomagania kierownicy, a przy okazji troszkę zadbał o ten samochód. Dzięki niemu dowiedziałem się, że syn dobrze sobie radzi podczas szybszej jazdy nie tylko w Need For Speed, ale również w prawdziwym samochodzie (na dużym parkingu).
Przejechaliśmy nim nieco ponad 2tys.km, czyli niewiele. Wymieniliśmy:
- tylne reflektory,
- klosze tylnych świateł przeciwmgielnych,
- gumę prawego przegubu,
Samochód bardzo wdzięczny, z duszą i sportowym charakterem. Razem z synem mamy sentyment do tych modeli i kto wie, może jeszcze taki Civic zagości w naszym garażu? Może mocniejszy? Może w gorszym stanie? Kto wie...
Najnowsze blogi
Dodano: 4 dni temu, przez JacK
i 1/5 wygłuszenia maski wyjedzona a w zasadzie posiekana na kawałki.
Przed dłuższym wyjazdem mam zasadę popatrzeć pod maskę sprawdzić olej, dolać płynu do spryskiwaczy itp.
A tam widzę ...
14
komentarzy
Dodano: 6 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
17
komentarzy
Dodano: 8 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
37
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Może nie teraz, bo muszę dopiąć inne sprawy, ale może za pół roku...
Co racja, to racja!
Może to tylko przez te zdjęcia z dziewczyną...
Potwierdzeniem na brak anomalii, o których wspomniałeś jest obecność wgniecenia na masce auta, którego jednego dnia nie było... a następnego już było.
"Niech się uczy, bo kto go nie nauczy jeżeli nie ojciec."
Hehehe chyba zacznę zbierać zamówienia.
Twoje ostatnie zdanie jest bardzo mądre.
A z resztą.. jest tyle ciekawych aut na tym świecie,że szkoda czasu tłuc się jednym całe życie
Dlaczego czas przeszły? Nadal świetnie się prezentuje, a podejrzewam, że nowy właściciel jeszcze bardziej je podpicuje.
Jakość kolego, jakość nowych samochodów jest dużo gorsza niż tych sprzed lat. Nie mówię tutaj o Rolls-Royce, gdzie ponad 40 elementów wnętrza jest z prawdziwego drewna, a samochód jest składany ręcznie.
Winne są rzeczy na "e" - ekologia i ekonomia.
Myślę, że trafił w dobre ręce, więc pojeździ jeszcze długo. Może dłużej od aut, które właśnie z salonu wyjeżdżają.