z tym pogorszeniem komfortu jazdy to tez roznie jest .... mam e90 2009 i tez jezdze na ROF (tyle,ze nie w PL) i jakos nie jest zle. Kupujac je wiedzialem na co sie decyduje,ale przeciez to BMW,ma byc twardsze,przeciez za zalozenia to jest usportowiony sedan,ma byc twardszy. W kazdym razie mi to nie przeszkadza i letnie tez beda ROF,i wcale tu nie chodzi o kase ( juz bridgestony 205/55/16 kosztuja do 400) tylko o miejsce w bagazniku. Zreszta,do wszystkiego idzie sie przyzwyczaic pzdr!

Zwykłe (ale markowe) opony i zestaw do naprawy załatwia sprawę ! Zapas zabiera strasznie dużo miejsca w bagażniku, a taki zestaw pomaga przynajmniej dojechać do wulkanizacji najbliższej.

ja bym brał zwykłe i dokupienie zapasówki, bo jak na tych Run Flat (jeśli mówisz że nie da się jechać po naszych polskich drogach)to jak zacznie trzepać to komfort z jazdy żaden ja osobiście jeżdżę i nie miałem gumy (odpukać).Oglądałem nie raz jak testowali bmw właśnie takie jak ty masz i mówili że te opony to pomyłka totalna. Ja proponuje komfort bo po polskich drogach jeździ się naprawdę długo i męcząco.

Tak osobiscie od siebie to kupilbym zwykle opony i dojazdowke.
Za sama zmiane opon mialbys juz prawie komplet nowych

Nie mam lpg, bo tak jak napisałeś jest to diesel A nie ma miejsca na zapas, bo bmw robi fabrycznie Run Flaty i nie daje dojazdówki ani miejsca na nią, teoretycznie na tych kołach można jechać do 100 kilomtetrów po przebiciu.
Jeśli chodzi o to czemu nie da się w Polsce jeździć, to większość użutkowników ROF pisze, że ta guma jest tak twarda, że każda koleina i każda nierówność wnika tak do środka, że ma się wrażenia jazdy samochodem bez amortyzatorów Podobno komfort jest niesamowicie większy na zwykłej gumie. Dzieje się tak dlatego, że nawet jeśli spuścisz sobie powietrze w takiej oponie, samochód stoi jakby nigdy nic.
A jeśli chodzi o spray to niby racja, ale co zrobić w przypadku przebicia opony po boku?? Np w trasie
P.S. Samo założenie ROF w Warszawie kosztuje minimum 300zł! A w ASO... nie zgadniecie... 650zł!!! Za zmianę opon! LOL

przecież można kupić spray do opon... w razie gumy psika się to do koła i 50 km da się jechać do najbliższej wulkanizacji

No tak to diesel, wiec LPG nie masz

Dlaczego ma nie dać się jeździć po polskich drogach? Jeśli jednak jest o prawdą (w co szczerze wątpię), to od biedy możesz zaopatrzyć się w zestaw naprawczy. A z ciekawości czemu nie masz miejsca na dojazdówkę w bagażniku, masz bak LPG?