Do daniel19: Jak u każdego... To nie są nowe auta, więc nie można cudów wymagać. Co do zamiany, to sam wiesz najlepiej czy kalkuluje Ci się to.

Do lysy1233: U mnie rdza na progach i nadkolach tylnich a tam zero rdzy

kolego 1.6 8V chcesz kupić to życzę ci powodzenia w dofinansowaniu co 30tkm niż 1.6 16V jest ok tak jak 1.4 16V
ja mam diesla 2.0 DI 16V 82km KOMBIAKA i jechałem max 185km/h
i żadnej naprawy tylko wkładam w niego do zmiany nie mam paska rozrządu tylko łańcuch rozrządu

pamiętaj jak chcesz benzynki to już weź 16V i silnik obojętnie żeby ci było stać na ubezpieczenie

Do daniel19: Czyli stan, a stan to wielka róznica...

Do lysy1233: na poczatku kiedy go obejzalem wytyczylem jej czesci ktore w przeciagu 2 msc bedzie musiała wymienic moja astre ona dobrze zna wie ze tylko cos puknie i juz szukam przyczyny i usuwam usterke dlatego cos tam wspomialem o zamianie ale ona dopiero odezwała sie na ten temat dopiero gdzies za 2 tygodnie i ja sie zastanawiam mnie stac na to by go podreperować i nim jezdzic a ona bedzie jezdzila az wszystko siadzie i nie bedzie sie nadawał do jazdy

Do giernal: taka sama jak moja tylko młodsza

Ja mimo wszystko bym wziął 16v. Jest to mocniejszy i zarazem oszczędniejszy motor. Jeśli jest zadbany i pamięta się o skróceniu przebiegu między wymianami rozrządu (60-90k km), to powinien odwdzięczyć się bezproblemową eksploatacją.

Wszyscy jako argument podajecie bezkolizyjny rozrząd. A na co to wpływa przy eksploatacji? Nie zamierza chyba nikt przecież eksploatować rozrządu do zerwania paska, tylko regularnie go wymieniać (zwłaszcza, że patrząc na częstotliwość wymian nadal nie jest to duży koszt)...

Twoja 8zaworówka ma bezkolizyjny rozrząd jak już wspomniano niżej a ten 1.4 16v to już z rodziny ecoteców czyli tych bardziej lubiących wypić trochę oleju . Ale Twoje auto twój wybór

Ta Astra siostry to "F" czy "G"?
Trochę mało szczegółów podałeś, by coś konkretnego doradzić, ale ja bym się zamienił.
Ze swojego doświadczenia Ci powiem, że długowieczność niewysilonych jednostek 8-zaworowych jest mitem i poza dobrą elastycznością na niskich obrotach nie są w stanie nic więcej zaoferować. Silnik 16V spala podobne ilości paliwa, lepiej spisuje się w trasie i ogólnie ma "odejście".

Ja z ciekawości zapytam- jak Twoja siostra wpadła na taki genialny pomysł zamiany?!

Ja bym się zamienił na Twoim miejscu

16V są kolizyjne i lubią wysokie obroty w przeciwieństwie do zwykłych "8".
Czy wadliwe ? Jak dbasz tak masz, jak kupujesz 10 letni samochód od dziadka z Niemiec z przebiegiem 80 tys km i silnik padnie po 5 tys km to nie wiń za to silnika tylko handlarza.