Buon giorno!

No i nadszedł czas na odbiór auta.
Przy okazji odbiory, była pierwsza w życiu okazja do przejazdu PKP
W drodze z PKP do studia detailingowego, gdy już byliśmy blisko adresu docelowego i kierowca taxi spytał się gdzie się zatrzymujemy - to po mojej odpowiedzi zobaczyłem skrzywienie na twarzy kolesia i życzenie mi, abym był zadowolony - bo wiele złego słyszał...
ZAJEBIŚCIE. Opinie raczej dobre czytałem - wiadomo, że zdarzy się jakiś minus, ale sam wiem, że klienci są różni.

Odbiór auta - wygląda świetnie, wykonanie fajne - jest dobrze!
W poprzednim wpisie były uwagi na temat pogorszenia połysku lakieru - tak było w dniu odbioru:
https://photos.app.goo.gl/obmn2Uwi4qwuxKKt8

Dostałem wykład na temat pierwszych dni użytkowania auta z folią (jak najmniej deszczu, nie myć, zabrudzenia jak najszybciej usuwać wilgotną mikrofibrą etc.), umówiłem się na "kontrolne mycie i sprawdzenie stanu folii po max 2 tygodniach" i do domu.
Ale na drugi dzień...
https://photos.app.goo.gl/odAXBzqrqNEpdegS7
https://photos.app.goo.gl/hEETdaLGEhxNYdAM9

I od razu telefon, prośba o przyjechanie jak mam możliwość i w 5 minut zostało to naprawione.
Na szczęście akurat tego dnia miałem wyjazd do Poznania i nie musiałem jechać specjalnie.

Ciekawostka - jako zaleta folii PPF jest podane dużo łatwiejsze usuwanie zanieczyszczeń - nie przywierają do folii i łatwo się usuwają.
No więc tak wygląda usuwanie zaschniętego robala z lusterka, zwykłą wilgotną mikrofibrą, bez szorowania/duszenia.
https://photos.app.goo.gl/Sz7AmaLLnpZpfFbK6