Pomyślałem, że w ramach dziennika podzielę się on-line wrażeniami z likwidacji szkody w Ergo HESTIA na bieżąco
Co do zajścia rozpisywał się nie będę, wnioski zostawiam czytającym jeśli tacy się znajdą
7.03 wjechałem na jednokierunkowy parking pod szpitalem. Zatrzymałem się za stojącym po środku samochodem, który nie wiedzieć czemu zamiast do przodu pojechał do tyłu uderzając mnie delikatnie z przodu. Na miejscu była Policja, kierujący (który nie był właścicielem pojazdu) przyznał się do winy, alkomat wskazał u niego 3.49 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Uszkodzenia pojazdu po oględzinach rzeczoznawcy 15.03 w serwisie VOLVO razem z mechanikami by nie było dodatkowych uzgodnień potem: zamek zderzaka do naprawy, zderzak do naprawy i lakierowania, lampa do wymiany. Serwis zamówił lampę i czekamy cierpliwie.
Zastanawiam się tylko teraz co może wymyśleć ubezpieczyciel sprawcy

23.03.2010.
Dzwoniłem dziś do ubezpieczyciela, nie ma niestety jeszcze wszystkich wymaganych przez siebie dokumentów które nie są już ode mnie zależne Ale dobra informacja to że właściciel pojazdu zgłosił samochód do naprawy AC (czyli przyznał się do winy) wskutek kolizji. Tu się bardzo zdziwiłem bo wg Policji tamten pojazd nie miał uszkodzeń powstałych w wyniku zdarzenia. Zastanawia mnie też dlaczego ubezpieczyciel zgłosił szkodę z AC skoro kierujący był pod wpływem alkoholu, z tego co wiem jest to wykluczenie. Chyba, że właściciel uznał, że pojazd był użyty bez jego zgody i potem po wyroku sądowym kierujący będzie musiał zwrócić całość kosztów obydwu napraw
Tak czy inaczej, na wstawienie samochodu w serwisie jestem umówiony 12.04.br. Trochę długo no ale jak widzicie szkoda niewielka i można jeździć teoretycznie bo praktycznie w związku z koniecznością wymiany zarysowanej lampy tak sobie... z pewnością napiszę jaki był dalszy przebieg. Szkoda mało widoczna ale wstępnie wyceniona na 4-5 tys zł.

12.04.2010.
Odebrałem z serwisu samochód po naprawie. Całkowity koszt likwidacji szkody wyniósł 4150 zł. Ogólnie jestem z naprawy zadowolony, na zderzaku zostały usunięte wszelkie odpryski jest jak nowy, lampa trochę się odróżnia bo jest nowa, podjadę niech mi spolerują trochę lewą. Jedno co zauważyłem dopiero po 3 dniach, to że po wymianie w zakładzie nie wyregulowali świecenia lamp i świecą zdecydowanie za nisko co stanowi znaczny dyskomfort przy jeździe w nocy poza obszarem zabudowanym więc jeszcze będę musiał gdzieś podjechać by je ustawić właściwie bo bez podłączenia do komputera się nie obejdzie.
Trochę to trwało, ale większych utrudnień przy likwidacji szkody u tego ubezpieczyciela nie odczułem.