na weekend pojechałem sobie ze znajomymi na odpoczynek 200km w jedna stronę - gdzie to już tajemnica :p w każdym razie zauważyłem dziwna rzecz - mnóstwo aut miało tylko jedno działające światło mijania?? - żeby było śmiesznie mi też po drodze spaliła się prawa żarówka :p - czy to wiosenne przesilenie ma jakiś wpływ na żywotność żarówek - może dobowe amplitudy temperatur?? Dziwna sprawa...
Oczywiście znaleźli się również i tacy kierowcy ze źle ustawionymi światłami mijania- którzy mnie oślepiali jak i również nadgorliwi- z włączonymi halogenami oraz "Pseudo-Xenon Buraki"- niestety to u nas plaga... oraz "stop-ciapy" którym świeciło tylko jedno z 3 świateł stopu - przy ostrym zachodzącym śłońcu -nie widać w ogóle że taki delikwent używa hamulca...
Kolejną rzecz która minie spotkała to to że w czasie powrotu w niedzielny późny wieczór napotykałem dosłownie co 15-20km patrol policji - łapankę mięli konkretną - może to była jakaś akcja "Ostatki"??
ale żeby ktokolwiek mrugnął żeby ostrzec -to nie - szkoda mu chyba tych żarówek :p w każdym razie przejechałem bez problemu z tym nieszczęsnym jednym światłem...
życzę więc jak najmniej problemów oświetleniowych i pozdrawiam