Jak by na to nie patrzeć wczoraj minęła 1 rocznica gdy wyjechałem moja tłustą cliówką z salonu Dziś na liczniku 12.700km.

Nie ma co się rozwodzić z samochodu jestem zadowolony. Lubie sytuacje gdy nic mi w samochodzie nie przeszkadza nic nie puka stuka stęka po prostu wsiadam i jadę wtedy gdy chce i tyle ile chce. Pod tym względem auto się sprawdza, jedyna usterka z jaka nawiedziłem aso przez rok była klekoczący zamek tylnej klapy

Było by zupełnie pięknie gdyby nie wandale ryzujący samochód..
po około 10.000 km wyraźnie tez dotarł się silnik. Spalanie ustabilizowało mi se w ruchu czysto miejskim na 7.5l/100 (bez klimy). Na trasie nie jest wielkim problemem spalanie poniżej 6l przy ekonomicznej jeździe

Wreszcie po roku czekania dotarła do mnie karta ,,Formuły Non Stop" czyli przedłożonej gwarancji do 4 lat i 80.000km - jak zwykle jest haczyk trzeba robić przeglądy w ASO

Miałem tez małe przeboje z agentem Warty i przedłużeniem ubezpieczenia na kolejny rok. Mam pakiet AC Komfort + GSU 3 lata czyli 3 lata utrzymuje wartość z faktury pojazdu przy szkodzenie całkowitej a nie trzymanie się wartości rynkowej samochodu w dniu szkody. Przyjechał do mnie agent i próbował mi cichaczem podsunąć polisę bez GSU 3 i skończyło się tym że wyleciał ode mnie z tymi kwitami. Zadzwoniłem do 2 innych agentów Warty sprawdziłem też pakiet warta diler w Aso i jasno powiedziałem czego oczekuje. Następnego dnia umowa już taka jak powinna była u mnie .

Ubezpieczenie kosztuje mnie 1591zł brutto z uwzględnieniem płatności w 4 ratach i dodatkowego ubezpieczenia szyb. Z ciekawostek najtańsze AC+OC dawała mi na moje auto Aviva 1290zł ale warunki ubezpieczenia były adekwatne do niskiej ceny..