Piękny dziś mamy poranek w Krakowie, a właściwie noc bo wyjeżdżamy o 4 rano. Trochę ziewający. Dziś prowadzi kumpel. No ale kawałek dalej dnieje więc powiedzmy, żeby było poetycko, to niebo niebieściutkie, słońce wali po oczach, bo jedziemy na dziki wschód. To znaczy ja do domu, a kolega, który mnie wiezie w celach rekreacyjnych do Lwowa. Wiezie w bagażniku łopatę... A po cholerę Ci łopata pytam się Borka, odpowiada mi że na Ukrainę jedzie to musi być gotowy na wszystko Swoją drogą ciekawe czy mu każą cło za nią zapłacić Droga z grodu Kraka minęła bez niespodzianek, Borek prowadzi zachowawczo i unika fotopstryczków, ale jak wiadomo, żebyś nie wiem jak unikał w końcu się złapiesz... Cóż zobaczymy za pół roku jak przyjdzie słit focia. Jedziemy Ibizą II FL 1.9 110 KM. Przyjemne autko, ma wszystko to co mojemu Czarnuchowi brakuje, a przede wszystkim żywiołową reakcję na prostowanie którejkolwiek z nóg. Ale ma też wadę - cholernie ciasno z tyłu. Czarnuch może być dumny ze swojej rodzinności w tym względzie A na serio to nie wiem, czy jak Czarnuch nie odmówi współpracy to czy nie sprawię sobie takiej gorącej Ibizy - równie czarnej jak Czarnuch
Ale żeby nie smucić, pasuje coś o moim rodzinnym Renault napisać
Ostatnio wyposażyłem go w piękny zestaw zegarów z Renault 19. Oryginalne nie miały nawet wskaźnika temperatury silnika .
A teraz to mam wypas że Ibiza się chowa pokazuje mi nawet poziom oleju:D. Czarnuch przyjął prezent radośnie potrząsając lusterkami. No ale, że swoje lata ma, zaczął się żalić, że mu ciężko... i stąd ksywka WRC... Dla niezorientowanych akronim WRC rozwija się tak Warcy Rycy Czeszczy. Dodałbym jeszcze wyje, ale musiałbym popsuć ładną nazwę Warcał i Czeszczał już dawniej. Teraz jeszcze Ryczy, bo coś tam przed katalizatorem dziurę wygryzło w rurze... no to sobie porykuje
Niestety jak odprowadzałem Borka na szosę w kierunku Przemyśla, to zaczął wyć. A zatem do mechanika. Werdykt, skrzynia do wymiany... Na szczęście znajomy ma dokładnie taką jak potrzebuję. Będzie przeszczep. Może Czarnuch jeszcze powalczy o pole position pod semaforem... zobaczymy. Na razie czeka go rehabilitacja.
Pozdrawiam wszystkich Autocentrumowiczów, życzę tanich paliw, szerokich i płaskich dróg, a na dodatek bezawaryjnych wozów.