Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Kia Sportage Aisha
»
Numer 8. Kolejny wpis o planowej wizycie w serwisie.
Wpis w blogu auta
Kia Sportage
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1168 razy
Data wydarzenia: 03.07.2013
Numer 8. Kolejny wpis o planowej wizycie w serwisie.
Kategoria: serwis
Jako BONUS dodam historie "mojej nowej" służbowki.
Jak mawiają: "jak dbasz tak masz" - coś w tym jest.
Dbam jak KIA Middle East sobie życzy.
Po pięciu tysiącach od poprzedniego przeglądu (omyłkowo nie wlali mi oleju "long-life" ) Aisha znów pojawiła się w warsztacie w Dubaju.
Tym razem umówiłem się już dwa tygodnie wcześniej i jak zwykle poszło gładko.
Rutynowa wymiana oleju, filtrów i kontrola stanu technicznego.
Wszystko na tip-top.
Niech mi ktoś jeszcze powie, że Kia są kiepskie.
Wpis robię z lekkim poślizgiem gdyż byłem ostro zajęty, między innymi "śledztwem" w sprawie uszkodzenia służbowego Forda Expedition (2013).
Aisha kosztuje połtora raza mniej, ma 3 razy mniejszy silnik (2.0 vs. 5.4) i mniej o ponad 130 km. Do tego ponad 3-krotnie większy przebieg i śmiga.
W Expedition-ie po 12 kkm rozsypała się skrzynia. Dosłownie rozsypała - trzeba było zbierac części z ulicy.
Do tego jakiś baran jeszcze stuknął drzwi (w drodze powrotnej) i przepis na kłopot gotowy.
Ktoś może pomyśleć, że się czepiam amerykańskiej motoryzacji.
Ale niech ten ktoś mi odpowie: jak mam się nie czepiać wobec takiego szmelcu który trafia w moje ręce (np. cheapcheap).
Powoli zaczynam sobie mysleć, ze zadowoleni wlaściciele współczesnych "amerykanów" sami sobie wmawiaja ich wspaniałość, cierpiąc po cichu w samotności kolejne awarie.
A przecież KIA korzystała kiedyś z fordowskich patentow (np. Carnival) - uczeń przerósł mistrza?
A może się mylę?
Ostatnia aktualizacja: 03.07.2013 06:35:54
Najnowsze blogi
Dodano: 14 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 15 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1
komentarz
Dodano: 17 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
41
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

Co do przeszczepu "na zywca" ktory obserwujemy u Lancii, to jestem raczej sceptyczny, mimo podobnej grupy docelowej klienta charakter obu marek calkowicie odmienny.
O pozostawaniu "w ogonie" pionierow technologii dieslowskiej koncernow VAG,GM czy BMW w latach 90' moznaby sie rozpisywac latami - jestesmy tu zgodni Marcinie.
Trwalosc nowych Chryslerow/Jeepow/Dodgow ocenimy dopiero za kilka lat, ale juz czuc, ze cos sie dzieje. Czuc jakosc wewnatrz tych samochodow. Moze nie jest to jeszcze BMW czy Lexus, ale z drugiej strony nie jest to Lincoln czy Ford (amerykanski oczywiscie).
Jak widac (wspomniany Expedition), nie wszystkim sie to udaje bez wpadek
Poza epizodem wspolpracy z Mercedesem, Chryslery (+Dodge+Jeep) zawsze wyroznialy sie jakoscia, szczegolnie na tle FoMoCo.
Mercedes celowo zanizal jakosc modeli amerykanskiego koncernu, by ograniczyc konkurencyjnosc tych aut wzgledem swojej oferty. Widac to szczegolnie wyraznie porownujac generacj WJ z WK, gdzie ten pierwszy powstaly jeszcze przed slubem z M-B jest znacznie trwalszy i lepiej wykonany od nastepcy.
Fakt koncern Chryslera dostal diesle od Merca, jednak nie byly one ostatnim krzykiem "mody dieslowskiej" i szczerze mowiac niewiele zmienily.
Po przejeciu przez Fiata, Chrysler dostal naprawde niezly zastrzyk technologiczny i to bez sciemy jak poprzednio. Chwilami moznaby pomyslec, ze nawet jest faworyzowany wzgledem europejskiej czesci koncernu.
A co do rozwiazan technicznych, no coz nie sa najswiezsze.
Niestety w USA nie potrafia tego przekuc na sukces. Zamiast czerpac benefity z prostoty konstrukcji owocujacej trwaloscia i latwoscia serwisu montuja najtansze, chinskie czesci o jakosci wspomnianego na poczatku trampka.
Niby Expedition powstaje w Michigan - ale skad czesci przyjezdzaja?
Tego nie wiem.
Prawdziwe wozy powstawaly w Detroit do konca lat 70', potem to juz tylko Chrysler (jedyny wartosciowy koncern) i tandeta.