Po kilku miesiącach przemyśleń, poszukiwań i obserwacji kupiłem puga 206. Wygląda nawet nieźle, ładny kolor (choć ciemny - trzeba będzie często myć). Przebieg - podobno niecałe 85000 - tak widać na liczniku. Trochę zastanawia mnie fakt, że jestem już czwartym właścicielem w Polsce, czyli co najmniej piątym - auto jeździło na początku we Francji. Jeśli nie będzie jakiś felerny czy pechowy to u mnie pojeździ dłużej.
Samochód był kiedyś lekko bity ale to chyba normalne przy autach ściągniętych z zachodu - miał w przeszłości lakierowane przednie błotniki, pokrywę silnika i jeden tylny błotnik, wymienione reflektory (angel coś tam) i światła tylne (lexus like). Z tymi światłami wygląda całkiem fajnie - na pewno lepiej niż seryjne.
Mam nadzieję, że będzie dobrze służył