Dziś odebrałem moją golfinę od mechanika. Okazało się, że ktoś wcześniej coś grzebał przy sprzęgle i mieli z nim straszne problemy, poukręcane śruby, etc. a jak mi pokazali stare sprzęgło to włosy mi dęba stanęły. w związku z powyższymi problemami łączny koszt wymiany sprzęgła wyniósł mnie 640zł.. bolało, ale różnica jest powalająca. auto zyskało na dynamice, wsteczny nie zgrzyta, biegi leciutko wchodzą, ogólnie ekstra. Teraz sprzęgło łapie wysoko, do czego muszę się przyzwyczaić (wcześniej łapało przy samym dole i strasznie szarpało) i choć zabieg był bardzo kosztowny to teraz gdy widzę porównanie uważam, że warto było. Teraz mogę być spokojny, że jutrzejsza dalsza podróż przebiegnie bez żadnych przykrych niespodzianek - przynajmniej jeśli chodzi o sprzęgło