Witajcie.
Dawno nie pisałem tutaj, ale z Polonezem działo się wiele. W kolejnych wpisach opiszę co i jak zmieniałem, nie wszystko na raz .

Dużą zmianą była wymiana radia. Dotąd korzystałem z "chińczyka" Easy Touch Shuttle z napędem CD, BT i wejściem na kartę SD. Ogólnie sprawowało się nieźle, ale od początku miało to wadę, że wystawało znacząco z konsoli środkowej. Każdy, kto miał (i ma) Poloneza wie, że ze względu na obecność nagrzewnicy na tej wysokości z tyłu deski rozdzielczej, nie każde radio dobrze się mieści we wnękę DIN. Ale głównym powodem wymiany radia było to, że Easy Touch zaczął świrować - przyciski losowo reagowały na naciskanie, gubił stacje itd.

Na jego miejsce zamontowałem nowy model Pioneera - MV170UB. Jest to radio bez napędu optycznego, ale ma wejście AUX oraz USB. Po podłączeniu zachwyciły dwie rzeczy:
- świetny dźwięk na kończących się seryjnych Tonsilach,
- komponowanie się z deską.
Radio jest płytkie, więc w ogóle nie wystaje z konsoli, a czerwone podświetlenie znakomicie pasuje do seryjnego podświetlenia.
Koszt rzędu 199 zł to także duża zaleta.

W niedalekiej przyszłości - po remoncie blacharsko-lakierniczym (m.in. wymiana wszystkich drzwi na zdrowe, nowe progi) - we wnętrzu zagości zestaw odseparowany Pioneera 16,5 cm wraz z tweeterami i zwrotnicami No i drzwi zostaną wygłuszone.