Po raz kolejny - zgryz. Jakie letnie opony, bo stare zakończyły żywot. Klasa premium kosztuje, a wcale nie gwarantuje satysfakcji. Najlepsze, na jakich jeździłem, to Michelin Pilot (zimą Nokian). Na drugim miejscu... Proszę się nie śmiać - Dębica Passio. Największe rozczarowanie - Continental Norauto Prevensys. Inne - Conti Pro, Fulda Kristall - takie sobie.
No więc zasiadłem do klawiatury i szukam, czytam, porównuję. Początkowo wydało mi się, że Michelin Latitude Touring HP będą najlepsze. Ale swoje kosztują. Potem wybrałem Uniroyal Rainexpert, ale pomyślałem, że i tak nie lubię deszczu, więc rewolucyjne odprowadzanie wody nie jest mi potrzebne. No a potem był Nokian Line Suv 100XL - zwycięzca kilku testów, wzmocniona guma odporna na uszkodzenia i odkształcenia. Przyznam, że duże znaczenie miało to, że mam zimowe Nokiany i są rewelacyjne. Kupiłem Nokian. Na razie - świetnie. Trudno to opisać, ale najbardziej podoba mi się "komunikacja opony z kierownicą", co w continentalach było nędzne. Zobaczymy, jak będzie dalej. Załączam filmiki z testów - po serbsku i po czesku Wszystko mozna zrozumieć