Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Volkswagen Golf 1.6 75KM
»
Nowa klapa bagażnika - nareszcie ! + golfik już nie "cyka" :)
Wpis w blogu auta
Volkswagen Golf
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 2034 razy
Data wydarzenia: 31.07.2013
Nowa klapa bagażnika - nareszcie ! + golfik już nie "cyka" :)
Kategoria: zmiany w aucie
Od dawna poszukiwałam odpowiedniej klapy do golfa III, gdyż ta, którą mam u siebie w aucie, jest bardzo przyrdzewiała przy szybie, przez co zacieka mi woda i butwieje wszystko, co jest w bagażniku (łącznie z kołem zapasowym, które jest pod wykładziną). Wiecznie, nawet wewnątrz auta czuć taki zapach stęchlizny ;/ Nie mam pojęcia jak sie tego pozbyć, tym bardziej teraz, gdy jeszcze jest ta dziurawa klapa i woda ciagle zacieka.. wykładzine prałam juz dwa razy :|
Udało się trafić za stówkę zdrowiutką klapę do trojeczki w moim mieście na złomie :D juhu :D Problemem w mojej pordzewiałej klapie był równiez zamek, który byl zepsuty, rzez co bagaznik nie otiwerał się na kluczyk...w sumie, to w ogóle się nie dało go otworzyć. Jedyne 'wejście' do bagażnika miałam od wewnatrz, kładąc tylne siedzenia..
Teraz nowa klapa czeka u lakiernika na swoją kolej i gdy tylko będzie gotowa, od razu ląduje w miejscu tego okropieńtwa, które jest teraz
Btw. Ostatnio golfik (i ja, jako młody kierowca :D ) przeszedł swoją pierwszą próbę dłuższej trasy (265 km w jedną stronę) nad morze. "do" spisał się dobrze, choć bałam się o chłodnicę, "z" było już gorzej, gdyz temp. otoczenia wynosila powyżej 30 st., stojąc w korku nagrzewał sę płyn chłodniczy do 98 stopni, co mnie martwilo, w trasie utrzymywało sie 88-92 stopnie. Często w mieście się bardzo szybko grzeje, wymieniony został płyn i termostat, ale to nic nie zmieniło, problem może tkwić w czymś innym, w przyszłym tyg pokażę to mechanikowi. Choć słyszałam, że bolączką trójek jest przegrzewanie. Poza tym trasa upłynęła miło i szybciutko, golfik spalił nie za wiele jak na swoje możliwości (wg. autocentrum 5,7 l/100) ok. 580 km na 35 litrach paliwa (w tym troszkę jazdy miejskiej - nie tylko trasa) także wydaje mi się, że jest nienajgorzej. W mieście wyszło mi kiedyś cos ok. 8,5 l/100.
Wymieniłam tez ostatnio olej w golfiku.. i charakterystyczne "cykanie" poszło w zapomnienie..jak ręka odjął. Pan, który wymieniał olej miał rację, powiedział, że po protu tamten był juz stary (15 miesięcy, ale max. km nie wyjechane) i nie dawał wystarczającego smarowania i jakiś tam popychacz oleju klekotał. Teraz nie cyka już nic
Pozdrawiam
Najnowsze blogi
Dodano: 13 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 14 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1
komentarz
Dodano: 15 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
34
komentarze
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

Zgadzam się tu z opinią autre2003 co do ozonowania, na pewno znajdziesz w swojej okolicy w miejscu gdzie zajmują się klimatyzacją, nawet w malutkich mieścinkach mają wystarczy popytać, a jakby co to opłaca się i dalej pojechać! W ostateczności jak nie mają maszyn to słyszałam, że puszki z ozonem mają i wstawiają do autka. Popytaj w pierwszym lepszym zakładzie, a powinni dać ci namiary gdzie to da się zrobić w twojej okolicy.
Wracałem ze spotkania 1 w nocy, -27 stopni, do przejechania 150km, o zgrozo...
Wskazówka temperatury nawet nie drgnęła przez całą drogę.
Chyba nie muszę mówić co i do czego mi przymarzało :D
W mojej byłej trójce najczęściej zacinał się termostat, a to w pozycji otwartej, a to zamkniętej. Wada fabryczna, na plastikowych wspornikach, szybko się wyginają, wymieniane miałem przez 4 lata chyba 5 termostatów.
Stary sposób jak Ci temp skacze powyżej 90: otwórz trochę szyby, nagrzewnica nawiew i temp. na max i jazda (tak awaryjnie kiedyś z trasy wróciłem). Ale tropik z wewnątrz pamiętam do dziś. Nie napiszę co i gdzie mi się kleiło.
U nas to koszt zazwyczaj od 20(zakupy grupowe, promocje) do 50 zł.
Takie urządzenia mają często firmy zajmujące się klimatyzacją.
Tylko muszą mieć ozonator o odpowiednio dużej wydajności.