Witam Państwa, chciałem się z wami podzielić moją przygodą z LPG, z którym po raz drugi mam przyjemności posiadania instalacji gazowej, w poprzednim aucie montaż LPG odbił mi się czkawką.
po półtora roku od zakupu mojej Vectry postanowiłem założyć nową instalacje, Lovato Smart, instalacja popularna o dobrej opinii. po paru dniach użytkowania dostałem spazmy a jazda przypominała bardziej dramat. niż przyjemność. pierwsza diagnoza (moja) może cewka, ale w miarę pochłaniania się lekturze o instalacjach LPG doszedłem do wniosku że chyba coś nie tak z tą instalacją, po przejechania, 1000 tyś. pojechałem na pierwszy przegląd, tłumacze Panu że auto pali 15/100 gazu!! ze szarpie nie jedzie, że dramat, na to on z góry założył że na sto procent, cewka. wytłumaczyłem mu że biorę pod uwagę wadliwość cewki, ale najpierw wolał bym by sprawdzili instalację, oczywiście po minach panów wywnioskowałem że nie są zbyt zadowoleni że ich pouczam. autem zajął się sam szef, okazało się że dysze były za małe, po wymianie auto jeździ jak marzenie, testuje teraz spalanie, ale myślę że będzie dobrze, podsumowując, uraz do gazu pozostał mam nadzieję że teraz w miarę upływu kolejnych kilometrów, mój komfort psychiczny się poprawi:D taka o to historia, czekam na wasze