Rekinek w saabach 9-3 był wykonany z wyjątkowo mało trwałych materiałów. W każdym egzemplarzu po 10 latach antena wygląda źle, pęka, rozlatuje się i przestaje uszczzelniać otwór w dachu co grozi przedostawaniem się wody na podsufitkę. U mnie jeszcze nie ciekło, ale nadchodząca zima napawała mnie niepokojem.

Niestety trudno znaleźć rekinka w dobrym stanie, a w dodatku nawet te zniszczone chodzą na allegro po 200-300zł. Dodam, że w saabie nie jest to antena radiowa tylko gps. Ja nie mam ani nawigacji ani pokładowego telefonu więc jest to dla mnie zupełnie zbędny gadżet.

Udało mi się jednak zamówić w Anglii identycznego (rozmiarowo) rekinka za 5 funtów. Wpasował się jak ulał

Co ciekawe, gdyby była taka potrzeba to można przełożyć wnętrzności ze starej do nowej obudowy anteny. Jest co prawda problem z przykręceniem bo podstawki mają otwory na śrubki w innych miejscach, ale od biedy możnaby to wszystko zalać silikonem i byłoby ok.