Witam, ostatnio pisałem co to nie dolega mojemu Białasowi, teraz mogę powiedzieć że do zrobienia było dużo! bardzo dużo, teraz to wszystko postarałem się usunąć, wszelkie usterki mechaniczne, teraz już zostały do wymiany tuleje wahaczy, a zimówki czekają w garażu można powiedzieć że jak wrócę do domu to pojadę na wymianę. Myślę czy pakować w niego więcej kasy czy zainwestować w nowe auto. Civic V czeka... ale jako baza pod JDM style

Co do Białasa, długo się z nim męczę, jak na chwilę obecną mimo jego wielu problemów, np. z elektryką (już naprawione) spisuje się świetnie i jeździ, ale serce boli kiedy jeździsz autem któremu coś dolega, to tak jakbyś skręcił nogę a ktoś i tak ciągle każe ci chodzić tak to interpretuje, dlatego postanowiłem to zrobić i mniej więcej już mu nic nie dolega. Auto musiało to jeździło stąd tytuł "Niezniszczalny". Dobre jest to że nie odmówiło współpracy mimo tego że nie miałem dla niego czasu.