Zapisane, zapamietane na pewno nie zloze oferty kupna dobrze, ze o tym piszesz, bo mam nieodparta ochote kupna fiata brava

Do CbrRR: każdy robi to co uważa za słuszne,chodzi mi generalnie o to że to raczej nie jest miejsce(czyjeś konto) na wpominki..

Do Reginald911: Adminem jesteś? Jak nie podoba Ci się coś w moich komentarzach zgłoś nadużycie.

Do wlodarz: Nie no spoko ja lubię krytykę

Do CbrRR: Czasem może tak należało by zrobić, ale cóż poradzę skoro ja lubię, a że się ktoś z tym co mówię nie zgadza - normalne, też się z wieloma poglądami innych nie zgadzam, ale pogadać można. Ja nikogo bez powodu nie atakuje i krzywdy nie robię(nie pije teraz do Ciebie, jak coś)

Do Reginald911: Zamęt? Lepiej żeby się nic nie działo?
Ja tam tu zostaje

panowie wlodarz i CbrRR przenieście sie na inne forum bo zamęt tutaj tworzycie

Do wlodarz: Każdy ma wady, to nie jest kwestia podpadania, tylko czasami lepiej się nie odzywać

Do CbrRR: To widocznie kiedy indziej Ci podpadłem. Cóż, nie jestem idealny, zgadzam się

Do wlodarz: Akurat jeżeli chodzi o tamte dyskusje to po części Cię popieram.

Być może.
W tej dyskusji jestem czysty jak łza Może w innych obraziłem kilku fanów nieskazitelnej e36 ew. jakiegoś golfika, przy czym też po tym, jak ja pierwszy zostałem zaatakowany.

Do wlodarz: Przesadzasz, a bez winy też nie jesteś i dobrze wiemy o tym oboje.

Boli mnie, że ktoś zaczyna mi coś wmawiać. Coś czego nie mówiłem i zaczyna mnie bezpodstawnie atakować.
Tak, prawna wina diagnosty, mandatu nie dostaniesz, ale jak kogoś zabijesz nie sprawnym autem to czyje sumienie zostanie obciążone? Diagnosty czy może kierowcy, który prowadził?
Cieszy się autem? Chyba nie o tym był wpis, albo coś źle przeczytałem. Ja odnoszę się do wpisu, a w nim radości raczej nie ma.
Swoje mądrości piszę tak samo jak ty swoje, tak samo jak każdy tutaj, a to, że nie zawsze wszystko i wszystkich chwalę - cóż, nie zamierzam się wszystkim podlizywać i prosić o ,,odwiedziny i najwyższą ocenkę". Nie robię tego w jakiś chamski czy prostacki sposób(tak nieskromnie mi się wydaje), nie obrażam nikogo, dopóki ktoś nie zacznie mnie, więc też nie widzę problemu.
Ja wyraziłem swoje zdanie na temat nie sprawnych aut - myślę, w miarę na temat, biorąc pod uwagę wpis, Ty zacząłeś w szyderczy sposób się do mnie odnosić, no, ale przecież to ja jestem zły.

Do wlodarz: Kolego, pisać nie zamierzam, że Twoje auto to g*wno. Jeździsz tym czym chcesz masz do tego pełne prawo. Czemu się tak oburzasz? Tak zabolała Cię ironia z mojej strony?
Jeżeli diagnosta, podpisuje przegląd to on dopuszcza się przestępstwa, oczywiście jeżeli auto jest nie sprawne.
Dziewczyna cieszy się z samochodu, więc nie wiem po co piszesz jej swoje mądrości. Zdjęcia które zrobiła wykonane są na warsztacie, tak więc śmiem sądzić, że usterkę usunęła.

Jakimi donosami?!Trzeźwyś Pan?Niech sobie każdy zaczyna choćby od hulajnogi, byle by sprawnej i takiej, która nie zagraża innym.
Nie rozumiem o co ci też chodzi z tym: ,,Czy każdy musi zaczynać od Volvo S60? "...1.Nie wiem jaką role w tym wpisie, ew.w moich komentarzach odgrywa akurat ten model (?) 2.Piszesz to, tak jakbym to ja ,,zaczynał'' (?) od Volvo...Doprawdy nie rozumiem po co? Zaraz jeszcze napiszesz, że uważam, że wszystkie inne auta oprócz Volvo S60 to gówna. Tylko na to czekam...a ja nawet nie jestem fanem tej marki, to, że jeżdżę takim autem to zupełny przypadek, bardzo dla mnie szczęśliwy, ale przypadek. Więc nadal nie rozumiem po co mieszać w to moje auto?Czy ja o nim wspomniałem?Choć w pół słowie?Specjalnie podaje inne przykłady żeby nie było, że gloryfikuje swoje 4 kółka, ale i tak na nic...Nie wiem, zazdrość Ci czy co?Jak nie, to nie wiem po co takie zaczepne teksty :/

Do CbrRR: Nie, czekam na więcej...

Do MarcinGP: Przesadzasz

Do wlodarz: Ale Panie drogi, gdzie tu "przy*ieprzanie"? Pisanie prywatnych wiadomości do Ciebie, wiąże się z donosami.
Wyjaśnij mi jedną kwestię. Czy każdy musi zaczynać od Volvo S60?

Robi się ciekawie

Do CbrRR: Masz do mnie jakaś sprawę?Przesadnie interesuje Cie moja osoba? Napisz mi prywatną wiadomość w takim razie.Przy*ieprzasz się do mnie ni z tego ni z owego. Masz jakiś interes?Chodzi ci o coś?

Do wlodarz: Królu Awc, jak to się stało, że odezwałeś się do Plebsu?

Do Martita15: Ja Ci zarzucam, że jeździsz nie sprawnym autem, a czy się nim zajmujesz czy nie, to już nie moja sprawa. Fotki, które prezentują podwozie auta raczej nie wskazują na jego ,,dobry'' stan...ale wiadomo, każdy inaczej pojmuje ,,sprawnosc'' samochodu. Dlatego też po naszych drogach jeżdżą różne wynalazki, które ledwo co kleją się do asfaltu. Polecam zmienić diagnostę, bo przeglądu takiego auta nikt Ci nie podbije, chyba, że pan Miecio na flaszkę Żytniej...
Kto powoduje większe zagrożenie na drodze (mężczyźni czy kobiety)to już dyskutowac nie będziemy, bo o ile to my powodujemy więcej wypadków(również z powodu tego, że jest nas więcej za kółkiem)to o tym kto powoduje więcej zamętu na drodze mam zgoła odmienne zdanie i jestem raczej zwolennikiem szowinistycznego przeświadczenia, że może 10% kobiet ogarnia jazdę autem, potwierdzeniem tego jest moje doświadczenie i obserwacja zachowac płci pięknej podczas prowadzenia auta, które prawie zawsze pozostawia wiele do życzenia, ale to tylko moje ,,szowinistyczne'' zdanie.
Jeździj dalej tą karocą, życzę Ci tylko żebyś nie miała wypadku w takim aucie i nie uśmierciła siebie, albo dodatkowo kogoś jeszcze.
Niestety taka jest polska mentalność...jeździć dopóki się nie rozpadnie...To przejdzie tylko u nas, w innym cywilizowanym europejskim kraju takie auto nie zostało by dopuszczone do ruchu, ale Kowalski będzie jeździł dopóki, dopóty koła nie odlecą. Bo przecież taniej, a to najważniejsze.
Rozumiem, że każdy nagina rzeczywistość pod siebie, ale stwierdzenie, że jak ktoś ma dobre auto to źle jeździ, a jak ktoś ma trupa to jest cacy, jest irracjonalne.
Ps.Użytkownicy ,,dobrych"jak to nazwałaś) aut znaczniej rzadziej powodują groźne wypadki (nie licząc gówniarzy, którzy popisują się autami rodziców), pewnie trochę dla tego, że ich auta są SPRAWNE, a sami zainteresowani dbają o swoje ,,dobre'' auta by dalej takie pozostały. Niestety - palma częściej odbija wieśniakom w starych trupach(nie mówię o Tobie i Twoim aucie, żeby nie było)i to oni próbują udowodnić coś (czego nie zdołają) sobie i innym. Gościu w dobrym aucie (przeważnie) nie musi już nic udowadniać. To również mówię na podstawie swoich obserwacji. Bo jeszcze nie zdarzyło mi się żeby stanął obok mnie ktoś np. Audi A8 (dobre auto)i zaczął palić gumę, ruszać z piskiem i popisywać się - chłopaki w zaszpachlowanych Golfach III i e36 po dzwonie robią to notorycznie.

Do wlodarz: i Ty mi zarzucasz, że się nie interesuje dobrem innych ani swoim? Auto jest ciągle sprawdzane, wszystko wymieniane i naprawiane na bieżąco, hamować hamuje bo i przewody były naprawiane przednie bo resztę diagnosta określił, że nie trzeba. Co do wypadków to najwięcej tworzą je mężczyźni co wsiadają za kółko dobrych aut i im palma odbija...

,,rok'' to bardzo optymistyczna wersja. Pomijając, że jazda takim autem jest nielegalna, to do tego bardzo niebezpieczna, więc można być przywiązanym do swojego auta, ale jeśli się rozpada, to logika nakazuje je zmienić i nie bać się przy każdym kolejnym przejechanym kilometrze. W drodze ostateczności lepiej nie jeździć w ogóle jeśli wymiana auta jest niemożliwa, ale byc pewnym, że nie straci się życia za takim ,,kółkiem''. Do tego - na jezdni nie jesteśmy sami, jeśli nie dba się o swoje zdrowie i życie to warto pomyśleć, że takie auto może np. nie zahamować przed wchodzącym na pasy pieszym. Warto więc zainteresować się dobrem innych, skoro nasze nas nie interesuje.
Polecam przemyśleć.

Do Crazy_Wolf: Rozumiem, że do mnie pisałeś - bo dostałem info na stronie że to do mnie było... O mnie się nie martw, o mnie się nie martw - ja sobie radę dam Mam jakiegoś "Black Cruisera", "Blue Cruisera", "Gold Cruisera" i "Black & White Criusera"...

Do Crazy_Wolf: Nie widzę tu nigdzie oznaczenia "For Sale" Czyżby ktoś koleżance zrobił dowcip i oznaczył auto jako "na sprzedaż" i zaczęła dostawać oferty kupna...?

Nie ogarniam... Wpis prewncyjny czy jesteś zalewana ofertami odkupienia żabki?

Ale o co chodzi ? Bez sensu....

Mam wujka co tak samo robi, samochody do granic możliwości testuje.