Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 4669 razy
Data wydarzenia: 08.07.2013
nie ma to jak cement na karoserii..
Kategoria: obserwacja
Najnowsze blogi
Dodano: 10 dni temu, przez giernal
Z ogromną satysfakcją, po dwudziestu czterech miesiącach eksploatacji Astry i przebyciu nią prawie 10 000 kilometrów, ogłaszam iż znalazł się jej godny następca, który będzie pełnił ...
56
komentarzy
Dodano: 27 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 28 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
6
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

to co tam przywarło do karoserii to nie żaden cement!to obca forma zycia zaatakowała renówke i może przeskoczyc na gospodarza auta....zmieniajac go w cementowego zoombie!
jedyne co Ci w tej sytuacji pozostało-to polac benzyną auto i podpalic-i spi-erdalac jak najdalej z tego miejsca-ewentualnie dzwoń do CIA-niech przyśla wsparcie...
Dzięki za uwagę, i naprawdę fajnie, że potrafisz wytłumaczyć o co chodzi, a nie od razu zjechać konkretnie z użyciem epitetów
W ziemi jest wilgotno - mokro. W ziemi stoją (są posadowione) fundamenty budynków. To one są miękkie? Plastyczne może? Albo filary mostów... Beton aby zwiększał swoją wytrzymałość polewa się wodą!!
Niejednokrotnie spotkałem się z betonem na aucie - podważenie lekkie i odchodził - nigdy z lakierem.
Ja na Twoim miejscu zacząłbym od octu. Zabezpiecz tylko dobrze nadwozie poniżej tej "plamy" cementu.
Zapewne cement łatwo się nie podda, jednak moim zdaniem to najbezpieczniejsza metoda.