Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Mitsubishi Galant Galaś » Nawigacja jest ZŁAAAA!!







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Mitsubishi Galant
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 1242 razy
Data wydarzenia: 11.12.2010
Nawigacja jest ZŁAAAA!!
Kategoria: podróż
Witam po raz kolejny wszystkich którym chce się czytać moje dzienniki.
Tym razem będzie to opowieść pełna przygód- a wszystko dzięki uprzejmości nawigacji Navia NV 45. Nie mam pojęcia jak tak małe urządzenie to zrobiło, ale wraz z kolegą chcemy ją komisyjnie zniszczyć.
10.12.2010 wybrałem się pociągiem do Rajczy (miejscowość koło Żywca). Odebrałem tam mojego Galanta od wujka, który dokonał kompletnej konserwacji podwozia (w tym odczyszczenie starego i natryśnięcie nowego bitumu), podłączenia świateł dziennych w technologii LED i instalacji instalacji gazowej w Radomiu.
Z Rajczy obraliśmy kurs na Olkusz, kierowani GPSem. W miejscowości Sucha Beskidzka nawigacja poprowadziła nas jednak w zupełnie inną stronę, po czym po 20km zgubiła trasę i poprowadziła nas w przeciwnym kierunku. Niestety okazało się też, że to nie koniec atrakcji... nad płatnym odcinkiem autostrady A4 przejeżdżałem wiaduktem dla zwierząt. Z 120km wyznaczonych przez maps.google.pl zrobiło się ponad 180km i to przy ustawieniach:
-wyznacz najszybszą trasę
-omijaj drogi gruntowe
-preferuj drogi krajowe i wojewódzkie.
Gdyby nie fakt, że zimno, że zaspy, i że w pewnym momencie nie było już odwrotu pewnie nie wpakował bym się w taki kwas.

Reszta wpisu powinna być już samym pianiem na temat tego, jak świetnie dawał sobie w tych warunkach mój misiek, ale sam fakt, że teraz piszę ten dziennik chyba jest najlepszym wyznacznikiem.
Wypada mi jeszcze pozdrowić wszystkich którzy dotrzymali do końca:)
Dodano: 13 lat temu
Słuchajcie, sprawa jest taka, że wcześniej używałem Automapy. PRAWDA!! klasa sama w sobie. Właśnie jestem w trakcie załatwiania sobie urządzenia z automapą na pokładzie.
Mimo, że nie wynika to z mojego opisu, mam dobrą orientację w terenie. Na ta niezwyczajną przygodę złożyło się parę różnych czynników.
-konia z wozem temu który wytrzyma bez łacińskich przecinków oddalenie mapy do tego stopnia, żeby zobaczyć całą trasę.
-pierwszy raz jechałem tą trasą
-podczas zamieci w których nie sposób jechać szybciej niż 20km/h, zaśnieżonych drogowskazach, nie trudno o wpakowanie się na przepust dla zwierząt:P
Dodano: 13 lat temu
Do ALEXANDREX: Prawie spadłem z krzesła ze śmiechu po przeczytaniu Twojej opinii jak to " silent freak " forsował w pocie czoła z pomocą busoli i sekstantu przejście dla zwierzyny nad autostradą w swoim Galasiu. Dzięki
Dodano: 13 lat temu
a jaką masz mapę? wspomniana już automapa jest bezkonkurencyjna. po wyznaczeniu trasy przez navi wystarczy zerknąć na trasę czy odpowiada nam to i ewentualnie zmienić przebieg trasy. tak więc wydaje mi się że jeśli miałeś wgraną dobrą/zaktualizowaną mapę, to wina raczej leży po Twojej stronie...
Dodano: 13 lat temu
Dobra nawigacja nie jest zła - pod warunkiem, że wcześniej spojrzysz na papierową mapę i uruchomisz wyobraźnię. Jeszcze trochę doświadczeń z zajęć terenowych i nie dasz się wpuścić na przepust dla zwierząt. Swoją drogą to niezła przygoda i fajny opis. Pozdrawiam.
Dodano: 13 lat temu
AutoMapa i po problemie .. to prawda że kiedyś była mapa papierowa ale czasy sie zmieniają. Zatem nawigacja z aktualną mapą i myslenie , wystarczy ,Nie wyobrażam sobie inaczej ..
Dodano: 13 lat temu
coś to brzmi jak "nie do wiary"...
moim zdaniem takie urządzonko to genialna sprawa, moja spełnia swoje zadanie na 110% :)
Dodano: 13 lat temu
cóż..pozostaje sextans i busola...
ale przejścia dla zwierzyny,zazdraszczam...bo nie wiem czy kiedykolwiek..;-}
Dodano: 13 lat temu
Nawigację / używam najnowszej AutoMapy / traktuję tylko i wyłącznie jako rzecz pomocniczą , doradcę w trasie. Uważam jak " tofana " poniżej , że mapa drogowa , znaki drogowe i drogowskazy są absolutnie podstawą podczas jazdy . Pozdrawiam
Dodano: 13 lat temu
Nie mam nawigacji, nie mam kłopotu! Nie ma to jak starożytne wynalazki takie jak: mapa, atlas shella... ;)
Dodano: 13 lat temu
Też nieraz posługuję się nawigacją, ale mimo to gdy mówi "skręć w lewo" a widzę na drogowskazie trasę na wprost to jadę prosto. Już po 50m navi dostosowuje się do mojego manewru pokazując nową trasę. Nigdy nie ufam nawigacji. Traktuję ją jako pomoc anie wyrocznię Pana. W większych nieznanych mi miastach to polegam bardziej na jej wskazaniach ale nie do końca. Przecież mapa nie jest codziennie aktualizowana, a kierunek jazdy na danej ulicy zmieniony wczoraj. Nawigacja nie jest zła jeśli człowiek odbiera tylko jej rady, ale zdroworozsądkowo z nich korzysta.
Dodano: 13 lat temu
Nawigacja jest zła, czasami.
Najnowsze blogi
Dodano: 3 godziny temu, przez JacK
i 1/5 wygłuszenia maski wyjedzona a w zasadzie posiekana na kawałki. Przed dłuższym wyjazdem mam zasadę popatrzeć pod maskę sprawdzić olej, dolać płynu do spryskiwaczy itp. A tam widzę ...
2 komentarze
Dodano: 2 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
9 komentarzy
Dodano: 4 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
19 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl