Jak mówiłem że za niedługo wpiszę kolejne informację więc tak robię.

A zacznę od tego że naprawa mojej Elizy drugiej wyniosła mnie o wiele mniej niż planowałem więc jest okey. Co prawda za miesiąc mam do zapłaty OC więc wyjdę na czysto jeśli chodzi o planowe koszta inwestycyjne w auto. Przy naprawie wyszło pare usterek. Ale to chyba normalne, jak wcześniej wspominałem miałem malutki wyciek oleju, na początku były to przypuszczenia że jest to uszczelka miedzy obudową filtra a blokiem silnika, jednak okazało się że olej cieknie z dwóch zaślepek (sam nie wiem jak się nazywają) pod jedną zawór regulujący ciśnienie oleju, a pod druga nic. Wystarczyło wymienić oringi i olej nie cieknie. Wymieniona została chłodnica bo jak się okazało właściciel poprzedni zostawił w niej wodę a temperatura -20 nie za dobrze jej zrobiła . Wtedy wyszła jeszcze jedna usterka taka jak to że chłodnica klimatyzacji wymaga wymiany (jednak tego się już złapię na cieplejsze chwile (czytaj w kwietniu po wypłacie), w miedzy czasie zostały również wymienione łożyska i szczotki w alternatorze. okazało się również że auto miało stłuczkę gdyż maska jest nieoryginalna. Przy wymianie zamków planuję wymienić maskę przednią, ale to również na wiosnę lub lato.
Reasumując planuje na wiosnę zrobić chłodnice klimatyzacji, maskę, linkę i zamki od maski.

A dalsze wydatki to malowanie auta gdyż ktoś życzliwy zrobił ładny ślad na 1/3 auta od strony kierowcy, wymiana reflektorów i kierunków bocznych , czyli po prostu stylistyka.

No ale jak to mówią... Pożyjemy zobaczymy.

A no i powiem że autko sprawuje się świetnie, mimo iż twarde wygoda niesamowita .

Pozdrawiam Damian.