Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Renault Express Rapid F40 "Niuniek"
»
Naprawa zawieszenia
Wpis w blogu auta
Renault Express
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 1330 razy
Data wydarzenia: 24.06.2011
Naprawa zawieszenia
Kategoria: serwis
Pierwsze wrażenie.
Po odkręceniu prawego koła zauważyłem, że z Renią nie jest tak źle, jeśli chodzi o korozję, ale to też widziałem na stacji diagnostycznej, luźny drucik i wyciek oleju z silnika.
Uwagę moją przyciągnął różowy przewód, który był brutalnie obcięty i tak sobie bezpańsko wisiał, postanowiłem sprawdzić czy to czasem nie od czujnika zużycia okładzin hamulcowych. Po krótkiej zabawie miernikiem i podłączeniu przewodu do masy (do tarczy hamulcowej, co widać na załączonych obrazkach) na desce rozdzielczej zapaliła się lampka. Mam nieczynny bajer w samochodzie, gdy będę wymieniał klocki to kupię prawidłowe z czujnikiem, a co, stać mnie na ten bajer !
Co do wycieku to niestety szelki zaciskowe na przewodzie gumowym są oryginalne i wypada je już zmienić, ale nie dysponuję kanałem. Wyciek jest minimalny, bo olej dolewam bardzo rzadko, ale fakt faktem nie ładnie się to prezentuje.
Zabrałem się do pracy i tu opadł mój zapał, Renia z oryginalnymi częściami ma swoje wymagania tj. potrzebne są klucze 16 oraz 18 i w dodatku dwie sztuki z każdego. Dysponowałem tylko jedną szesnastką tak, więc przykręciłem koło i do sklepu... Wyciągnięcie wahacza nie stanowi dużego problemu, tylko sworzeń się opierał, miałem wrażenie, że nikt wcześniej nie robił tego w tym aucie, guma stabilizatora prosiła o pomstę do nieba a końcówka stabilizatora już się spotykała z innymi elementami metalowymi ( widać, jaka oszlifowana).?Tuleje powinno się wpresować, ale ja pomyślałem o starym sposobie wybijania oraz nabijania nowych, jeśli ktoś kiedyś będzie chciał sam to robić to polecam do wybijania użyć klucza nasadowego 22, idealnie pasuje na rant tulei.
Pogoda dopisywała, więc postanowiłem od razu zrobić stronę lewą.
I tu pierwsza niespodzianka, o różowym przewodzie nie wspomnę, żeby zdemontować wahacz należy zdemontować poduszkę silnika, inaczej się nie da. Jeśli nie miał ktoś już oryginalnych rób z prawej strony to teraz go czeka klucz 16 oraz 18.
Demontaż poduszki silnika jest też bardzo prosty, trzy śruby na klucz 16 i jedna na 18. Uwaga należy podbudować czymś silnik ze skrzynią biegów, ja dysponowałem drugim lewarkiem.
Gdy już zawieszenie miałem rozebrane wahacz w ręku to oczywiście zaczęło lać, chciałem wymienić jeszcze końcówkę drążka kierowniczego, ale ograniczyłem się do tulei, sworznia, gumy stabilizatora.
Mokry, ale zadowolony wróciłem do domu a teraz marzę o piwku, jutro się nigdzie nie wybieram to mogę!!
Zasłużyłem...
Ostatnia aktualizacja: 24.06.2011 22:56:51
Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez giernal
Z ogromną satysfakcją, po dwudziestu czterech miesiącach eksploatacji Astry i przebyciu nią prawie 10 000 kilometrów, ogłaszam iż znalazł się jej godny następca, który będzie pełnił ...
12
komentarzy
Dodano: 19 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 20 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
6
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

Piwko jak najbardziej należało się!