któregoś dnia zauważyłem pięknego pajączka na wysokości lewego oka...
taki mały odprysk + trzy 3mm pęknięcia w różne strony.
myślę sobie - trzeba by to zrobić bo szyba pójdzie się..ekhm.. "odpoczywać"

szybki objazd po okolicznych zakładach - wszędzie cennik zbliżony +/- 100pln za robotę.

potem pomyślałem sobie: od czegoś mam to ubezpieczenie, płacę rocznie ładny haracz, to może na coś by się w końcu przydało (odpukać, 10 lat za kółkiem bez stłuczki nawet)..

zadzwoniłem do hestii, krótka rzeczowa rozmowa, zgłoszenie uszkodzenia. naprawa z AC. bez utraty zniżek, bez zwyżek. jeszcze lepiej by było gdybym miał ubezpieczenie szyb wykupione, no ale nie miałem...

w każdym razie dziś podjechałem do zakładu do którego skierował mnie ubezpieczyciel. godzina roboty (wyglądającej całkiem profesjonalnie) i uszkodzenie naprawione. Nie jest co prawda absolutnie niewidoczne, ale na 100% nie na pierwszy rzut oka, a gość zapewniał mnie że szyba odzyskuje 95% wytrzymałości.

podobało mi się... szybko i profesjonalnie. zarówno zakład jak i ubezpieczyciel

Wesołych świąt wszystkim!