W marcu stwierdziłem uszkodzenie nagrzewnicy, oczywiście wyciek i zaparowana przednia szyba. Tymczasowo odłączyłem ją z obiegu cieczy przez kawałek przewodu gumowego. Teraz jednak jest ciepło i można było się za to zabrać. Nagrzewnicę z modułem klap pozyskałem ze swojego drugiego samochodu, który jest w remoncie. On ma już kupiony nowy oryginalny moduł.
W niedzielny poranek zabrałem się za demontaż, po godzinie nagrzewnicę miałem już poza samochodem. Koszystając z okazji wymieniłem też wszystkie gąbkowe uszczelnienia kanałów powietrznych (kto ma PN Plusa, ten wie o co chodzi). Nowe uszczelki dostałem w sklepie budowlanym i u siebie w firmie (pochodzą z Volkswagena). Wymieniłem także wskaźnik temperatury silnika, bo poprzedni zawyżał wskazania (także pozyskałem z drugiego samochodu). Z racji na wymianę wszelkich uszczelnień kanałów, wszystko złożyłem dopiero dzisiaj (mam do dyspozycji tylko popołudnia). Poniżej kilka fotografii z przebiegu prac.