Ciekawe???

Ja też miałem podobny efekt lewe tylne koło Przy coraz większej prędkości szybciej coś obcierało Po zatrzymaniu sie i obejrzeniu koła znalazłem wbita w opone dużą pineskę naprawde dużą

może spróbuj podnieść auto lewarkiem i zakręć mocno tym kołem w którym słychać te zgrzyty, zobaczysz, czy się swobodnie kręci i czy nie wydaje żadnych odgłosów.. nie jestem mechanikiem, ale na chłopski rozum to pewnie łożysko.. Pozdro

Bębny z tył mam więc nie wiem jeśli nawet to by był kamyk to gdzie by mógł tak się schować:/ ale za niedługo zejde do niego i zobacze co mu jest

Również stawiam na jakiś kamień. Z tyłu masz bębny czy tarcze? Mi kiedyś z przodu wleciał między tą metalową osłonę a tarczę, odgłos był przerażający. Jeśli masz tarcze to sposób sPoOn'a powinien pomóc, możesz też zdjąć koło i poszukać kamyczka. W moim przypadku narzędziem do wyjęcia kamienia była koperta a4

Hej! Mi się ostatnio przydarzyło dokładnie to samo. Tzn tak wnioskuję po Twoim opisie. Tylko, że u mnie dotyczyło to przedniego lewego koła. Odgłos masakryczy, jakby w koło wkręcił się jakiś metalowy pręt i rezał o tarcze. Przerażony wysiadłem z auta i zacząłem badać, ale nic nie wypatrzyłem. Poruszałem zaciskami na tyle na ile to było możliwe, wsiadłem do samochodu, ponaciskałem dynamicznie i popuszczałem pedał hamulca. Poruszałem i pohamowałem gwałtownie. W końcu ruszyłem i odgłos ustał. Najwyraźniej wdarł się jakiś kamyk pomiędzy tarczę a zacisk. Potem jak googlałem, to ludzie opisywali bardzo podobne przypadki i przyczyna była zawsze ta sama. Kwestia tego czy uda Ci się go samemu wywalić bez zdejmowania koła. Także spokojnie, to nie powinno być nic poważnego.