Dzisiaj musiałem wykonać służbowo mały skok na Kociewie (?). O godzinie 11:00 miałem się zameldować w miejscowości Męcikał koło Chojnic, co udało mi się z 20-to minutowym opóźnieniem. Ale to nieważne. Samochód tradycyjnie dał radę, tradycyjnie też każde wyprzedzanie wymagało redukcji na 3 bieg i kręcenia autka wysoko, wysoko.
Analizując zachowanie Yarisa na dzisiejszej trasie nie mogę się jednak zgodzić z opiniami innych użytkowników samochodów o znacznym obniżaniu sprawności auta po włączeniu klimatyzacji (szczególnie, że dziś, ze względu na dużą zmienność pogody, często włączałem i wyłączałem klimę). Jarek niezależnie od tego czy jedzie z włączoną klimą, czy też nie jest tak samo mułowaty !