Krótko zwięźle i na temat bo ostatnio nie bardzo mam już siłę do tego auta.

Po pierwsze głupia stłuczka mnie auto zaczęło zdychać na środku skrzyżowania a jak się okazało można jechać szybko i do tego nie patrzeć na drogę dzięki czemu ja nie zdążyłem opuścić skrzyżowania a pani z golfa II nie wyhamował i nie wpadła tez na to by skręcić kierownicą i mnie wyminąć. Na szczęście to tylko a zarazem i aż zderzak

Po drugie wspomaganie kierownicy zaczęło wydawać dziwne dźwięki czyli znowu czeka mnie warsztat ja się już chyba do tych mechaników przeprowadzę bo zaczynam bywać tam częściej niż w domu.