Właśnie wróciłem z pierwszej przejażdżki na nowym silniku Mruczusiu II (dlaczego Mruczuś odsyłam do poprzedniego wpisu, a dlaczego II zaraz wyjaśniam)
Otóż indeks dwa wziął się z tego powodu, że auto maiło jeździć w zeszłym tygodniu, lecz przed montażem nowego silnika okazało się, że ma pęknięty blok więc silnik wrócił do sprzedawcy dostałem drugi w ramach gwarancji rozruchowej.
A teraz wrażenia z jazdy Mruczuś pięknie mruczy równo i miarowo no i ma mniejsze wibracje od poprzednika, być może to sprawa nowych poduszek silnika bo korzystając z okazji że silnik był na wierzchu dostał nowe poduszki uszczelniacz na wale oraz uszczelki które puszczały olej.
Teraz będzie test świąteczny czyli trasa Trójmiasto Mazury, powinienem nakręcić ponad tysiąc km. Wtedy będę mógł coś powiedzieć jak się dokładniej sprawuje. Na razie jest zamulony bo sporo stał, ale powinien dojść do siebie bo po przejechaniu 60km czuć różnicę w mocy