Pomyślałem ze w końcu coś napisze nowego. Wiec na początek przedstawię kolekcje samochodów na podwórku:

Zacznę od nowego nabytku Opel Vectra B 97r 2.0 B+g. Ostatnio miałem troche wolnego i mogłem sie nią nacieszyć (w końcu). Przez 3 tygodnie zrobiłem 4 tysiące, przez ten czas moglem dobrze sprawdzic samochód, jeździ sie świetnie (chodź wołałbym jeszcze mocniejsza jednostke). max spalanie jakie wyliczyłem to około 16 l przy włączonej Klimie jeździe tylko po mięście i kręcenie do 6 tys. Mieszane miedzy 11-13 l (ale jazda dynamiczna). po trasie komputer najmniej pokazal 6,2 przy spokojnej jeździe, jakie było realne nie wiem bo w drogę powrotna wsiadłem ja za kierownice i Sr zaczęła tylko rosnąć. Ostatnio było trochę naprawiane wszystko jest w dzienniku kosztów jak kogoś ciekawi zapraszam.

Następny jest Peugeot 206 jedyny dizel 1,9 z 2001. O nim nie mogę wiele powiedzieć ponieważ to auto ojca, wiem ze troche tez juz wymienił ale km tez mu nalecialo.

Kolejny to Opel Vectra A 1,6 B+G 91r. Było to moje 1 auto, jezdzilem nim chyba 3 lata i nie narzekam na niego gdyby nie blacha polecałbym go każdemu początkującemu ( i nie tylko), jezdzilem nią gdzie sie tylko dało, ani razu mnie nie zawiodła. Ostatnim czasem jeździł nią Moj ojciec mowil ze lepiej i taniej mu wychodzi niz jego 206, bo tam co troche musiał cos robic a ja w oplu robilem tylko pompe wody bo piszczala nic pozatym przez 3 lata. Tyle ze teraz skonczy za kilkanaście dni na złomie. chłodnica pękła i powiedziałem ze nie będę juz do niej wkładał skoro mam nowa.

Ostatni to Skoda Octavia 1,6 B+G 2002. To auto mojej kobiety, kupione zostalo jak poszedlem do pracy musiałem mięć samochód do dojazdu do pracy, a ona do szkoly i ogolnie poruszaniu sie po mięście troche sie tez w nia zainwestowalo ale warto, silnik ladnie pracuje zbiera sie juz od 2 tys i jest dynamiczny. Pewnie zastanawiacie sie po co mi Vectra B skoro jest skoda, opel jest mi czasami potrzebny aby dojechać do firmy, a pozatym troche do zabawy (mocny silnik audio skóra itp). kiedys moze sie sprzeda obydwa i kupi cos duzego rodzinnego.