Wielu kierowców - zwłaszcza tych naprawiających swoje auta w ASO - miało okazję przynajmniej raz skorzystać z samochodu zastępczego na czas dłuższej naprawy. Procedura użyczenia auta z serwisu jest bardzo prosta:
- składamy parę podpisów (że m.i n. nie uszkodzę auta i nie będę się bawił w "rajdy"),
- spisujemy wskazania licznika przebiegu oraz poziomu paliwka
- i na koniec odbieramy dowód rejestracyjny auta ( oraz kluczyk ).

Mało kto wie, że w pakiecie "ZASTĘPCZE" dostajemy również małego "big brothera" . Sympatyczny przedstawiciel handlowy poinformował mnie, że przez kilka dni będę poruszał się z... uaktywnionym systemem GPS, który będzie śledził i namierzał, gdzie się aktualnie znajduję . Dostępu do auta przed kierowcami z rodzaju "tych niepowołanych" broni filigranowa naklejka na tylnej bocznej szybie (GPS) - tak na wypadek, gdyby czyjeś lepkie łapki chciały się skusić na autko zastępcze.