Pewnie wielu z Was oglądając serię "Szybcy i Wściekli" lub grąc w NFS Underground pamięta samochód który zyskał szybko na popularności dzięki umieszczeniu go w obu produkcjach. Tak, mowa o Mitsubishi Eclipse.
Samochód, wbrew krążącym opiniom, nie jest typowym japończykiem (JDM) to wspólne przedsięwzięcie Chrysler Corporation oraz Mitsubishi Motors Corporation (DSM)-śmieszne, ale można rzec iż z japońskiego ma tylko znaczek...

Co sprawiło iż auto nadal budzi niewątpliwe zainteresowanie?
Niewątpliwie jest to linia nadwozia-najstarsze model 2giej generacji ma na "karku" 17 lat a mimo to może śmiało stanąć z takimi autami jak Toyota Celica czy chociażby Hyundai Coupe.
Drugą sprawą która zwraca szczególne zainteresowanie jest "garb" na masce Eclipse'a-nie raz spotkałem się z zapytaniem od czego mam takie wybrzuszenie Wygląda to na tyle fajnie iż można pomyśleć iż drzemie w nim straszny "potwór" a jest to celowe zagranie ze strony Mitsubishi (kto ma Eclipse'a wie o czym mówię)

Osiągi-przecież to auto szybciej stoi niż Twój jedzie...
No właśnie, sprawa nie wygląda tak różowo jak wszyscy myślą. Zwykły silnik 2.0l o mocy 146KM z napędem na przód rozpędza się do setki w ok 9.0s-może gdyby samochód byłby lżejszy (1350kg standardowo) przełożyłoby się to na lepsze osiągi, na szczęście jest wersja turbodoładowana z napędem na przód oraz na "4 łapki".

Czy auto ma szansę stać się kultowe jak Mistang czy Camaro?
Zacznijmy od tego iż Mitsubishi Eclipse nigdy nie był (i nie będzie) autem typowo sportowym (przepraszam wszystkich których uraziłem tym zdaniem), to typowe auto o sportowej linii nadwozia i niezłych osiągach a tymbardziej nie jest muscle carem więc porównanie nie jest zbytnio na miejscu. Jest to model rzadko spotykany w Polsce przez co tak budzi ciekawość, mam jednak nadzieję że doczekamy czasów gdzie Eclipse jeszcze raz bedzie mógł pokazać na co go stać.