Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Citroen Xantia Księżna » Mechanicy dalej dostają w plecy.







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Citroen Xantia
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 997 razy
Data wydarzenia: 24.04.2012
Mechanicy dalej dostają w plecy.
Kategoria: zmiany w aucie
Zachęcony wcześniejszymi sukcesami w kwestii przywracania dawnej sprawności oraz wyglądu moim samochodom,wraz z bratem postanowiliśmy wyruszyć na "szerokie wody".Uszczelniwszy samochód regenerując pompę oraz wymieniając jeden z cieknących amortyzatorów-sfer przyszedł czas na silnik.Mechanicy którzy wymyślają coraz to nowe brednie i głupoty dotyczące auta a nie mający odwagi przyznać się do swojego lenistwa i cwaniactwa,znowu obeszli sie smakiem.Za wymianę paska rozrządu,pompy wody i rolki napinającej chcieli 350.00 złotych!W tym miejscu wypada dodać że zarówno ja jak i brat nigdy wcześniej tego nie robiliśmy.Bez podnośników,kanałów a zaopatrzeni w dwa podnośniki zabraliśmy się do dzieła.Tu dodam też jak ogromną rolę spełniają właśnie takie strony gdzie możemy się podzielić informacjami w tematach motoryzacji.Wydrukowałem więc co i jak,przerobiliśmy to "na sucho" i do roboty.Z przerwą na kawę zabrało to nam 3 godziny.Dodam że rejon ten był strasznie "zgnojony" przez wyciekający wcześniej olej wymieszany z piachem a ponadto poza czasem poświęconym na czyszczenie nikt nas nie gonił i nie robiliśmy tego na czas.Ten przytrzymał,ten odkręcił i za chwilę odwrotnie.Wszystko wyszło idealnie i wcale nie kryłem satysfakcji gdy wykonywałem założywszy wcześniej klucz na nakrętkę od wału obrotów które potwierdzały że niczego nie przestawiliśmy i nic też nam się nie przestawiło.Dwa obroty kluczem wału i bez obawy silnik został odpalony.Zagrało wszystko a wyznając zasadę że "pańskie oko konia tuczy" jestem przekonany że poza wymianą zrobione zostało jeszcze wiele innych rzeczy których ci którym zostało by to zlecone nie zrobili by napewno.Kasa zaoszczędzona a jako że auto jest leciwe,znajdę upust do wydania ich kupując coś na co bym musiał odkładać.Pozdrawiam panów mechaników z mojego [i nie tylko] miasta.Róbcie tak dalej a ci co mają super fury do waszych warsztacików i tak nie przyjadą a pozostali zaczną samodzielnie robić pewne naprawy czy wymiany.To nic że przez godzinę doprowadzałem dłonie do względnej czystości ale wolałem je ubrudzić i mieć pieniądze a mechanik pozostał z czystymi rękoma.Tak trzymać.W razie czego pozostaje Caritas Polska.A już całkowicie na koniec dodam tylko że do mojej Xantii żaden mechanik już się nie dotknie.Jak "umrze" silnik to go wymienię na inny a z resztą sobie jak widać poradzę.
Dodano: 12 lat temu
Do Borpost: Zgadzam się z Twoją wypowiedzią w całości,podobnie jak z tym że mechanikom nie grozi bezrobocie.Długie lata spędziłem w branży dlatego wiem co piszę.Część odwiedzanych warsztatów to jeszcze do niedawna koledzy z którymi wspólnie tworzyliśmy "wielkość" jednego z lokalnych dealerów.Oni są na swoim a ja odwiedzając ich widzę zachodzące zmiany o których piszę.Jak nie Niemiec to Amerykaniec a już Francuz to tragedia.U dealera tego nie było.Po otwarciu granic,naprawiano wszystko co wjechało na warsztat.Tu jako że teraz już prywatnie zaczyna się kapryszenie,wymyślanie a o wspomnianej pracy dla zysku i związanych z tym opłatach dyskusji nie podejmę w obawie aby ktoś nie podniósł tego problemu zbyt wysoko i padnie propozycja pracy do 80 lat bo na ZUS nie zarobimy.Darujmy więc sobie te opłaty na ZUS,US no i zysk dla mechanika.Forma rozliczeń znana jest od dawna a że wszyscy to popierają i wolą nie widzieć?Wykazywanie co dziesiątego czy co piętnastego auta jak dla mnie nie jest normalne.Ja nie biorę za naprawę faktury bo nie mam gdzie jej "utopić" a zysk idzie w całości do kieszeni.Tymbardziej jak w grę wchodzi znajomy.I choćby z tego względu liczyłem zawsze na jakąś ulgę.Że mechanik chce jechać na wakacje czy nakarmić rodzinę to dla mnie nie nowość ale skoro 70-80% idzie pod stołem to już robi pewną różnicę.Mam też argument kolejny na fakt że im się poprzewracało.Otóż w piątek auto nie dało się uruchomić.Wyraźnie słyszę że pompa paliwa nie dostaje prądu i nie wydaje z siebie charakterystycznego dźwięku.Podałem jej prąd bezpośrednio i w sobotę rano ruszyłem do mechanika-elektryka.Połowa zamknięta bo to ci co walczyli o wolne soboty.Kolejny z nich,pracujący gdy zobaczył że to Xantia stwierdził dosłownie-"dziś za gorąco,silnik gorący i nic nie zrobi"!!!A by cię ...Pomyślałem i w drodze powrotnej widzę mały warsztacik.Podjechałem.Gość wysłuchał,zabrał miernik.Dotknął tu,dotknął tam i stwierdził.Ten przekaźnik jest do wyrzucenia.Akurat miałem taki,natychmiast wymieniłem i auto ruszyło jak nowe.Uścisk dłoni,drobny datek i wszyscy zadowoleni.Miałem holownik wzywać czy przesiedzieć w domu weekend?Kto ma hydrowóz wie co to oznacza nie działający silnik.Nie działa nic.Potrąbić sobie można,jedynie.Nie generalizuję naturalnie bo są fachowcy czystej wody ale należy też zauważyć że powstało wiele warsztatów nastawionych tylko na "łupienie" klienta i najlepiej abyprzyjechał,pogadał,zapłacił a pan mechanik zbytnio się nie napracował.To taka cecha.Całe szczęście że nie wszystkich.Pozdrawiam.
Dodano: 12 lat temu
Bilansowanie zysków i strat to oczywiście trudna sprawa. Dla jednych "tylko" pół dnia własnej robocizny przy własnym samochodzie i pozostawienie w portfelu 400 zl to czysty zysk. Dla innych będzie to "aż" pół dnia stracone, kiedy w tym czasie mógłby np. zarobić w swoim fachu. Jeśli do tego równania dodać kwestię przyjemności z samodzielnie wykonanej pracy, albo po prostu zamiłowanie do wykonywania czynności warsztatowych, to równanie się komplikuje. Można jeszcze dodać, że skoro robimy coś sami, to z zamiłowaniem i czerpiemy z tego faktu nie tylko przyjemność, ale jeszcze świadomość, że robota została wykonana solidnie. Nic chyba nie drażni tak bardzo jak fakt zapłacenia za robotę ze świadomością, że może nie do końca wszystko zostało wykonane tak jak chcieliśmy... czy mechanik na pewno wymienił część za którą nas skasował? Wykonując sami prace przy okazji doczyścimy coś, czego na pewno nie chciało by się zrobić mechanikowi :) z drugiej strony to mechanik z doświadczeniem jest w stanie często dostrzec przy okazji feler, na który my nawet nie zwrócimy uwagi. Tak więc nie wszystko da się zrobić samemu, bo nie jest się w stanie być specjalistą w każdej dziedzinie (nie wspomnę o warsztacie). Dobrze też mieć naprawdę zaufanego mechanika. Mechanicy zwykle nie lubią jak się im patrzy na ręce, ale ja często uczestniczyłem w naprawach.Teraz ci mechanicy są już moimi znajomymi a ja przy okazji miałem szansę sprawdzić jak podchodzą do sprawy (sam dbam o szczegóły - zawsze muszę dobrze oczyścić miejsce wymienianej części, dobrze nasmarować, zabezpieczyć) gdy widzę, że mechanik zawsze też dba o takie szczegóły, nabieram do niego zaufania, bo wiem, że jest to nawyk i nawet gdy mnie nie będzie podczas naprawy, będzie postępował tak samo). Przy okazji tych warsztatowych pogawędek uczę się więcej o swoim samochodzie :). Gdy jednak mam czas lubię sam podłubać i przynosi mi to dużo satysfakcji. Pozdrawiam warsztatowych maniaków - bez nich nie było by forów poświęconych samodzielnym naprawom i Mr Google by nie pomógł
Przy okazji - fora i kluby o Cytrynkach dostarczają mnóstwa informacji, chyba dlatego, że właśnie przez wiele lat nie było w Polsce specjalistycznych serwisów zajmujących się zwłaszcza hydropneumatykami a polscy mechanicy omijali francuskie samochody szerokim łukiem bo nie umieli ich naprawiać a jak już się odważyli to zwykle sp...li :)
Dodano: 12 lat temu
Mechanikom bezrobocie nie grozi a 350 zł za wymianę rozrządu to wcale nie jest dużo,mechanik musi zapłacić ZUS,US,może czynsz jakieś szkolenie .....
A pracuje po to żeby zarobić a nie tylko dla satysfakcji.
Jak można zrobić coś samemu i ma się chęci to się chwali ale nie można pluć na kogoś,sam prawie wszystko robię przy aucie ale muszę mieć naprawdę ochotę albo nie mieć środków finansowych :)
Dodano: 12 lat temu
Do Tomaski: 'błędem jest nie liczyć własnego czasu'-Tyle cytat.Liczę,naturalnie że liczę.Pozwolę sobie zauważyć że dokonałeś kolego wpisu na podstawie tylko tego mojego postu.Jedni zbierają znaczki inni chodzą na ryby.Ja bardzo lubię "grzebać" w aucie.Wpisy dotyczące moich poprzednich aut raczej to potwierdzą.Ponadtojestcoś takiego że jak widzę w sklepie coś na co mnie nie stać to sobie odmawiam w przypadku samochodu jest czasami mus.Nie mogłem pozwolić aby wycieki z "hydrowozu" zaświniły cały parking na osiedlu.Osoba [mechanik] którego prosiłem o uszczelnienie po godzinieoglądania i trzech telefonach przedstawił mi ofertę na prawie 1 tysiąc złotych!!!Uszczelnienie pompy LHM kosztowało mnie około 40 złotych,amortyzator 100 zł a reszta to właśnie mój czas.Licząc nawet koszt jazdy po te części niech będzie 200 złotych.Czas robocizny to w sumie około 4 i pół godziny.Mając jakieś zdolności manualne dlaczego mam liczyć czas a nie pieniądze?Do takiego doszedłem wniosku.Zysk ma auto i ja.
Dodano: 12 lat temu
Do Tomaski: Jeśli ktoś dojdzie do wniosku że czas ma tańszy niż robocizna w warsztacie, można próbować... Ja się nie bawie w mechanika bo to nie mój fach, a jestem zdania że każdy powinien mieć popyta na swój towar/usługę, wtedy nikomu nie będzie żle;)
Dodano: 12 lat temu
Istnieje coś takiego jak niewidzialna rękawiczka. Taka maść czy pasta, która pokrywa dłonie i są łatwe do wyczyszczenia.
Ja mam odwrotne odczucia... dziwię się, że zapłaciłem tyle za wymianę amortyzatorów czy hamulców. Tylko tyle. Bo gdybym zabrał się za to sam to wyjdzie drożej - błędem jest nie liczyć własnego czasu:-)
Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez darek-k
Piątek upłyną na wymianie sprzęgła w naszym Peugeot 207 wbrew pozorom pracy jest co niemiara, czas jaki spędziłem w garażu wędrując kanał garaż i tak w kółko dał popalić, + cała ...
1 komentarz
Dodano: 7 dni temu, przez darek-k
wersja jak najbardziej mi pasuje, takiego szukałem i takiego w końcu znalazłem, taki dla mnie w sam raz, jest kilka tematów w nim do ogarnięcia, o tym wkrótce
14 komentarzy
Dodano: 9 dni temu, przez JacK
tyle dni było potrzeba by przejechać 10 tys. km. Generalnie samochód jako taki może być, 150 KM daje sobie radę. Nic nie stuka, nic nie puka, skręca, hamuje, asystenci jazdy działają ...
17 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl