Wczoraj gdy jechałem do szkoły na godzinę 15 włączyłem sobie muzykę z transmitera FM troszkę głośniej niż zwykle.Podjeżdżam pod szkołę,zaparkowałem na chwilę by pogadać z kolegami zgasiłem silnik.Muzyka nadal grała a ja przegadałem chyba z nimi całą przerwę.Chwilę potem chciałem zaparkować trochę bliżej szkoły,prubuje zapalić samochód i nic kręcił ale nie odpalał,zaznaczam że muzyka z transmitera dalej leciała.Myślę co jest grane wszystkie sprzęty elektryczne wyłączyłem czyli światła transmiter radio i ledy.Odczekałem chwilę i corsa odpaliła normalnie czyżby to zależało od gniazda zapalniczki i przez to że transmiter miałem podłączony??
Zaparkowałem tam gdzie chciałem i poszłem na lekcję.Po lekcjach nie włączając radia etc.corsa znów bezproblemowo odpaliła.Zaznaczam że akumulator jest nowy w tamtym miesiącu zakupiony.Dojechałem do domu i corsa działa bez zarzutu