Od dwóch lat wymieniam akumulator. Dwa razy dolewałem wody destylowanej i ładowałem, dwie ostatnie zimy przeżył po czym...

W zeszłą sobotę siadam do auta, po dwóch tygodniach stania odpalił znośnie, jak na słaby akumulator. Zrobiłem kilkanaście kilometrów po czym musiałem wrócić się bo zapomniałem dokumentów Ale po powrocie akumulator już nie miał siły zakręcić rozrusznikiem. Odpaliłem standardowo na pych (lekkie auto więc żaden problem), podobnie drugi raz na stacji benzynowej.
Później sprawdziłem ładowanie i wybrałem się do sklepu po nową baterię.

Była Centra, jest Centra. Niebagatelne 44 Ah wprawiające w życie prawdziwą bestię Stary akumulator posłużył ok. 7 lat, więc wynik w sumie dobry.