Cordoba jeździ z nami już 17 tys. km z czego 10tys.km zrobiła od sierpnia do dziś.
Dzisiaj właśnie zmieniłem olej(Valvoline Max-Life 10W-40), pierwszy raz po remoncie silnika. Remont chyba się udał ponieważ przez ostanie 10tys.km nie ubyło oleju wcale. Przed remontem znikał on z silnika w przerażającym tempie.
Na początku listopada wymieniłem termostat, bo ten wymieniony w czasie remontu silnika(Myle) nie działał wcale. Latem tego nie zauważyłem, teraz zrobiło się zimniej i od razu dał o sobie znać chłodem w kabinie. Kupiłem jakiś niemiecki zamiennik, razem z obudową i czujnikiem temperatury za 100 zł i hula aż miło.
Seat dostał też nowe zimowe opony (Barum Polaris 3 175/65R14).
W ogóle polecam opony Barum , miałem różne modele opon tej firmy w różnych samochodach, zawsze byłem z nich bardzo zadowolony.
Instalacja gazowa działa bez zarzutu, spalanie oscyluje pomiędzy 8-10l(lpg)/100km.
Najbliższym czasie czeka mnie pierwszy przegląd LPG po 10tys.km.
No i tyle, Cordoba będzie dalej dzielnie pokonywać codzienną trasę Częstochowa- Katowice i z powrotem, HEJ!