Mała zmiana a cieszy. Dla jednych to może być tu rozczarowanie, dla drugich miła wiadomość.

Otóż parę dni wcześniej kupiłam felgi(dziś przyjechały , przekładka opon z wyważeniem -90zł) - niestety nie żadne BBSy, bądź OZy (co nie znaczy ,że wcale się na takie nie zmieni w przyszłości). Z powodów czysto finansowych muszę się pocieszać małym rozmiarem felgi , bo jest to nic innego jak 13".
Ale jak to się mówi - jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.
Większa felga z automatu by spodowała mus kupienia nowych większych opon, a nie ukrywam ,że jak na razie mnie na to nie stać. Next time...

Co do samych felg, są to używki - niemieckiej produkcji, nie żadna chińska podróba - Tomason TN3 z black chromem.(tylko dekielki są jakieś inne;/)

Tak więc, rozmiar pupy nie urywa, ale jak na razie starczy

Teraz czeka mnie malowanie zacisków i bębnów na jakiś sensowny kolor..