Pierwszy wyjazd wakacyjny. Trasa Lublin-Umag przez Słowację,Węgry a potem Zagrzeb i Rijeka. Odległość 1300, 900km to autostrady. Samochód zadziwił pojemnością bagażnika-po raz pierwszy wykorzystana prawie maksymalnie. Zdjąłem roletę, ale dałoby radę jeszcze ją zaciągnąć. Bagaże 5 osób, jechaliśmy w cztery, jedną osobę wzięli do siebie znajomi, którzy jechali we dwoje RAV 4. Poszły niecałe trzy baki, kilkaset kilometrów zrobione po Istrii na zwiedzanie. Pogoda jak w hinduskim filmie-czasem słońce, czasem deszcz. Miałem obawy jak 105 koni poradzi sobie z pełnym obciążeniem, klimatyzacją i górkami w Chorwacji przy prędkościach autostradowych. Niepotrzebnie-Skoda radziła sobie doskonale-brak szóstki tylko jej pomagał-wszystkie górki na autostradach wyjechane na 5 biegu tylko na wyjeździe z Rijeki wspomogłem się 4. Zużycie paliwa z całej trasy-5,8. Prędkości na autostradzie w okolicach 140 non-stop, na Węgrzech z powrotem Budapeszt-Miszkolc 160-170.
Dołączam kilka zdjęć, niestety na prawie 500 zdjęciach Skoda załapała się tylko na dwa.Następnym razem będzie lepiej.